Pokazywanie postów oznaczonych etykietą canva. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą canva. Pokaż wszystkie posty
Karty do dyskusji

Karty do dyskusji

Wszyscy znamy grę Dixit i wiemy, jak ogromny potencjał edukacyjny mają te kolorowe karty. Nie każdy jednak ma tę grę w szkole, a robienie zdjęć kart i rozpowszechnianie ich jest nielegalne. Na szczęście jest inna opcja - możemy takie karty wykonać sami, korzystając z Canvy. Mogą one w dodatku być dopasowane do tematu, który chcemy z uczniami omówić. Mają też wiele różnych zastosowań. 


 Jak takie karty wykonać?

Na rynku dostępnych jest sporo platform, które oferują obrazy 'na zamówienie' generowane przez AI. Większość z nich jest jednak płatna. Dlatego proponuję skorzystać z Canvy (nie ma znaczenia, czy mamy Canvę dla oświaty - to jest możliwe też na darmowym koncie). Po zalogowaniu klikamy na Utwórz projekt. Proponuję wybrać Post na Instagramie, gdyż generowane obrazy są kwadratowe, więc idealnie pasują do wybranego formatu. 

Następnie musimy dodać odpowiednią aplikację. Menu z lewej strony przewijamy na sam dół, aż do ikony Aplikacje. Tam wyszukujemy fioletową ikonę Text to Image, a następnie klikamy Użyj


Potem wystarczy w czarnym okienku w górnym lewym rogu wpisać to, co chcielibyśmy mieć na karcie. Można wpisywać oddzielne słowa lub opis w formie równoważnika zdania. Aplikacja rozumie język polski, ale z mojej praktyki wynika, że lepiej radzi sobie, kiedy opis jest w języku angielskim. Na koniec wybieramy styl (6 ikonek z kaczkami - trzeba przesunąć je strzałką w prawo), klikamy Generuj obraz i czekamy. Czasami trwa to dość długo, ale na koniec pojawiają się zazwyczaj 4 propozycje obrazów. Możemy wybrać wszystkie wstawiając je na daną stronę lub kolejne strony (i ewentualnie dopasowując rozmiar), lub tylko niektóre z nich. Możliwe też, że sztuczna inteligencja nie trafiła w nasze wyobrażenia. Wtedy klikamy Zacznij od początku i albo zmieniamy opis, albo przynajmniej styl i generujemy nowe obrazy.

Takie propozycje uzyskałam po wpisaniu "a butterfly in boots at the seaside":


Uwaga! Aplikacja bardzo słabo generuje twarze ludzi, warto więc wybierać obrazy bez ludzi albo takie, na których ludzi widać z tyłu. 

Jak wykorzystać takie karty na lekcjach? 


Oprócz tego, że są idealne na język polski do układania opowiadań, podsumowania lektury, wyszukiwania części mowy i układania zdań (o tym pisałam już tutaj), warto wykorzystać je do dyskusji, np. na rogrzewkę przed jakimś trudniejszym zadaniem wymagającym kreatywności. Można wygenerowane karty wydrukować lub wyświetlić na ekranie. 


Możemy poprosić uczniów, aby każdy wybrał sobie jedną z pokazanych kart i podał, dlaczego wybrał właśnie tą. Inną opcją jest wybranie tej karty, która odzwierciedla nastrój ucznia w danej chwili, albo z którą uczeń się identyfikuje, np. z jakimś elementem przedstawionym na karcie. Aby przyspieszyć proces i zaanagażować wszystkich uczniów, porpośmy ich o pracę w parach: niech każdy opowie o wybranej karcie partnerowi/partnerce.  

Inną opcją jest wykorzystanie kart do innej aplikacji, np. wordwall. Wtedy możemy karty wyświetlać pojedyczno lub po kilka, losowo:




Możemy ustawić aplikację tak, aby rozdawać po 1 karcie i za każdym razem pytać, kto zauważa tu coś interesującego, albo kto identyfikuje się z tą kartą. Wtedy jednak mówią jedynie chętni uczniowie (co może być lepszym rozwiązaniem w niektórych klasach).

Ze starszymi uczniami możemy pokusić się o próbę wywołania dyskusji. Wyświetlamy kartę i prosimy, aby chętna osoba sformułowała opinię na temat tej karty (tu przyda się wcześniej ćwiczenie na odróżnianie opinii od faktów, jeśli mamy obawy, że uczniowie mogą to mylić - link do ćwiczenia). Np. na podstawie tej karty:


może powstać opinia: "Myślę, że w przyszłości wszyscy ludzie będą mogli zakładać skrzydła, dzięki którym będą latać po mieście". Zapytajmy uczniów, czy zgadzają się z tą opinią. poprośmy o podanie argumentów. Być może uda się wzbudzić ciekawą dyskusję.  

Karty można też wykorzystać na podsumowanie lekcji, jakiegoś zadania, projektu lub wycieczki. I znów - losujemy karty, a uczniowie określają, jak ta karta kojarzy im się z lekcją itd. 

A może warto stworzyć karty na wybrany temat razem z uczniami? A potem każdy opowie (albo opisze), co ta karta przedstawia? Możliwości jest dużo. Warto spróbować. 

Zdjęcia na polskim

Zdjęcia na polskim

Pokolenie Z żyje obrazami. Memy są wszędzie i na każdy temat. Uczniowie niechętnie czytają długie teksty, obrazy są dla nich zdecydowanie bardziej przystępne - zrozumiałe i ciekawsze. Poza tym zdjęcia rozbudzają wyobraźnię (zwłaszcza dobrej jakości zdjęcia), można nimi łatwo zaskoczyć czy zaintrygować. Dodam jeszcze, że zdjęcie jest migawką jakiejś opowieści - to, co przedstawia dany obraz, ściśle łączy się z momentem, w którym został on uwieczniony oraz z bohaterami (osobami przedstawionymi na zdjęciu lub jego wykonawcami). To wszystko sprawia, że zdjęcia są idealną pomocą dydaktyczną; są materiałem, który odpowiednio wykorzystany, może pomóc uczniom nie tylko zrozumieć i opanować materiał, ale też rozwinąć kompetencje. 


Zdjęcia warto wykorzystywać na każdym przedmiocie. Mają ogromny potencjał na lekcjach historii, przyrody/biologii czy WOSie. Dzisiaj jednak skupmy się na edukacji polonistycznej i języku polskim. Poniżej opisuję kilka pomysłów na wykorzystanie zdjęć do zrozumienia gramatyki, do omawiania lektur oraz do rozwijania umiejętności pisania. 

Gramatyka

Uczniom czasami trudno jest zrozumieć, po co uczą się danego zagadnienia, np. po co muszą rozwijać zdania? Po co w ogóle układać zdania rozbudowane? Łatwo to pokazać korzystając ze zdjęć. Pokażmy uczniom 2 zdjęcia:


O które zdjęcie mi chodzi, kiedy powiem: "Ona czyta"? Nie da się na to pytanie odpowiedzieć, gdyż pasuje do obu zdjęć. A kiedy nieco rozwinę zdanie i powiem: "Ona czyta książkę"? Nadal mamy za mało informacji, aby wybrać zdjęcie. Poprośmy zatem uczniów o takie rozwinięcie zdania, aby dało się jasno stwierdzić, o którym zdjęciu mowa. Możemy wykonać kilka takich przykładów, a uczniowie na pewno zrozumieją, że aby dać odbiorcy jasny przekaz trzeba dokładnie określać, o co nam chodzi, a w tym pomagają zdania rozbudowane. 

Podobne ćwiczenie można wykonać przy pomocy zdjęcia wieloznacznego, czyli takiego, które może mieć wiele interpretacji:


Możemy na nim trenować budowanie określonego rodzaju zdań, np. z konkretnym spójnikiem. Poprośmy uczniów, aby na podstawie zdjecia ułożyli zdanie ze słowem "ponieważ". Na pewno pojawi się też okazja, aby porozmawiać o różnicy między faktem a opinią i dzięki temu rozwijać w uczniach krytyczne myślenie. Jeśli jeden uczeń ułoży zdanie: "Chłopiec jest smutny, ponieważ tęskni za swoim tatą", a drugi "Chłopiec jest smutny, ponieważ jest głodny" mamy świetną okazję do pokazania, że fakt to stwierdzenie prawdziwe dla wszystkich, natomiast opinię każdy może mieć inną. 

Zdjęcia są też idealne do przećwiczenia części mowy. Na takim zdjęciu:


jest mnóstwo rzeczowników (uczeń, ławka, kartka, tablica...), przymiotników (papierowa, fioletowa, kolorowa, czytelny...), czasowników w różnych osobach (siedzą, czyta, słucha; ale też czasowników w czasie przeszłym: powiesił, wstały, przynieśli...) oraz przysłówków (wyraźnie, uważnie, interesująco...). Uczniowie mogą je po prostu podawać na głos, zapisać w zeszycie w formie tabelki, gdzie każda kolumna to inna część mowy, lub pobawić się - jedna drużyna podaje czasownik, a pozostałe układają z nim zdania opisujące to zdjecie, czyli np. do czasownika "słucha" pasuje zdanie: "Nauczycielka słucha uczniów". 

Lektury


Zdjęcia warto wykorzystać także do omawiania lektur. I to wcale nie muszą być zdjęcia ilustracji z danej książki. Chodzi o to, aby pobudzić myślenie uczniów oraz głębsze zrozumienie treści lektury, więc lepiej jest wybrać zdjęcia pozornie nie mające nic wspólnego z omawianą lekturą. Świetnie nadają się do tego wszelkie karty metaforyczne, np. z gry Dixit. Pamiętam moje zaskoczenie podczas omawiania "Karolci", kiedy podzieliłam uczniów na grupy, każda grupa otrzymała ode mnie 7 losowych kart Dixit, z których mieli wybrać jedną najbardziej kojarzącą się z lekturą (i oczywiście wyjaśnić, dlaczego wybrali właśnie tę). Bałam się, że to będzie trudne zadanie dla durgoklasistów, tymczasem bardzo szybko wybrali i podali świetne argumenty, np. 


Ta karta pokazuje Karolcię w ogrodzie, tuż po tym, kiedy dowiedziała się, że ogród będzie zamknięty. 
Albo:

To Karolcia i Piotr, kiedy byli niewidzialni. 

Jestem przekonana, że takie ćwiczenie pasuje do każdej lektury, trzeba tylko odpowiednio zadać pytanie. 

Polecam też zastanowić się nad miejscem akcji w lekturze - czy wpływa ono na decyzje bohaterów? Jeśli tak, to w jaki sposób? Jak zmieniłyby się jego decyzje, gdyby bohater znalazł się w zupełnie innym miejscu? Ponownie wykorzystam przykład z "Karolci". Ostatnie życzenie do koralika Karolcia i Piotr wypowiadają siedząc na ławce na podwórku, otoczeni ścianami kamienicy. Wypowiedziane życzenie jest ściśle związane z mieszkańcami kamienicy. Czy ich życzenie byłoby inne, gdyby wypowiadali je w takim miejscu:


Jakie mogłoby być wtedy ich życzenie? 

Takie ćwiczenie pozwala lepiej zrozumieć decyzje bohaterów, ale też rozwija kompetencje społeczne. Przecież często oceniamy czyjeś zachowania lub decyzje, nie zastanawiając się nawet na motywami czy uwarunkowaniami tych decyzji. Warto uczulić uczniów na to, że każde zachowanie z czegoś wynika. Nie możemy nikogo oceniać, nie znając jego sytuacji. 

Pisanie


Najwięcej możliwości dają zdjęcia jeśli chodzi o rozwijanie umiejętności pisania. Możemy za pomocą zdjęć trenować konkretne formy tekstu, albo ogólnie formułowanie zdań czy kilkuzdaniowych tekstów. 

Zapisywanie dialogów zwykle sprawia uczniom trudność: gdzie postawić myślniki, a gdzie kropki? Może będzie im łatwiej, jeśli zamiast nudnych zadań z kart ćwiczeń napiszą w zeszycie dialog między dwiema osobami ze zdjecia:


Mogą nadać tym ludziom imiona i zmyślić całą historię - gdzie są, co robią, o czym rozmawiają. Ważna tu będzie forma tekstu. Dzieci zwykle lubią zadania, w których sami mogą podejmować wiele decyzji. 

A może jeszcze ciekawiej będzie, jeśli uczniowie będą mieli napisać dialog między dwiema sikorkami, które spotkały się przy wodopoju? Taki tekst to nie tylko przyjemność pisania, ale też radość dla nauczyciela, kiedy potem czyta kreatywne pomysły uczniów.


Jeszcze większą radość tworzenia mogą mieć uczniowie pisząc opowiadanie na podstawie intrygującego zdjęcia, np. takiego:

Kto to jest? Co mu się przydażyło? Gdzie to się stało? Wypiszmy najpierw podstawowe informacje, a potem ułóżmy z nich opowiadanie zawierające wstęp, rozwinięcie i zakończenie. W ten sposób uczymy też uczniów planowania pracy. 

Za pomocą zdjęć możemy też łączyć wiedzę z różnych dziedzin. Wyobraźmy sobie, że uczniowie otrzymują list od tej pani: 


O czym ona może napisać? Nauczyciel może sam napisać taki list jako przykład do analizy tekstu, a potem uczniowie mogą na ten list odpowiedzieć. Inną opcją jest napisanie listu od atronautki razem, ale po wyszukaniu informacji na temat Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W ten sposób nie tylko trenujemy pisanie listów, ale też pogłębiamy wiedzę na temat świata. Wtedy list staje się jednocześnie formą podsumowania wiedzy. 


Zdjęcia mają w sobie ogromny potencjał edukacyjny. Czasami wystarczy pomysł, jak je wykorzystać. Dlatego zachęcam do wykorzystania różnego rodzaju obrazów podczas lekcji. 

Powyższe pomysły przedstawiłam 25 marca 2022 roku podczas Ogólnopolskiej Konferencji Humanistycznej Tysiąc pomysłów na twoją lekcję zorganizowaną przez CEN Białystok.
Walentynki na angielskim - interaktywne karty pracy

Walentynki na angielskim - interaktywne karty pracy

Na lekcjach języka angielskiego w klasach 1-3 też można wykorzystać Walentynki - przecież kochamy różnych ludzi i różne rzeczy. W poniższej prezentacji znajdują się 4 interaktywne karty pracy utrwalające słownictwo na temat czynności (actions), rodziny (family), jedzenia (food) oraz zdania opisujące zwierzęta. 


Link do prezentacji

Jeśli podobają Wam się karty pracy stworzone w liveworksheets, możecie zobaczyć, jak się je tworzy - tutaj link.

Fakt czy opinia?

Fakt czy opinia?

Krytyczne myślenie uznawane jest za jedną z najważniejszych, o ile nie najważniejszą kompetencję XXI wieku. Aby myśleć krytycznie trzeba m. in. potrafić odróżniać fakt od opinii. Warto kształtować już od najmłodszych lat w szkole. Proponuję kilka zadań, które pomogą uczniom zrozumieć, jak odróżniać fakty od opinii oraz po co to robić. 

Proponuję wprowadzić temat przy okazji omawiania lektury - nadaje się każda lektura. Weźmy dla przykładu "Zaczarowaną zagrodę" Centkiewiczów. Ponieważ lubię prowokować uczniów, zaczęłabym od jakiegoś mocnego stwierdzenia, np. "Ależ te pingwiny są brzydkie!". Z doświadczenia wiem, że większość dzieci lubi pingwiny, więc takie zadanie powinno je mocno zaskoczyć. Jeśli dzieci nie zareagują samoczynnie, pociągnijmy temat: "Zgadzacie się ze mną, że pingwiny są brzydkie?" albo "Co myślicie na ten temat?". Powinna wywiązać się dyskusja. Porozmawiajmy chwilę, a potem zapytajmy uczniów, co wiemy na temat pingwinów. Podawane przez dzieci zdania zapisujmy na tablicy, ale w 2 kolumnach: po jednej stronie fakty, a po drugiej opinie, na razie nie komentując tego. Dopiero po zapełnieniu tablicy poprośmy dzieci, aby przeczytały jeszcze raz napisane zdania i zastanowiły się, dlaczego zapisane są w 2 kolumnach. Spróbujmy razem nadać tym kolumnom tytuły. Przy odpowiednim pokierowaniu dyskusją powinniśmy razem dojść do nagłówków typu: "Co wiem o pingwinach" oraz "Co sądzę o pingwinach". 

Jesteśmy na właściwej drodze. Zapytajmy teraz, czy to dobry pomysł, aby jedną kolumnę nazwać "Fakty", a drugą "Opinie". Nie powinno z tym być problemu, ale w razie czego pokierujmy rozmową tak, aby przy okazji wyjaśnić uczniom, czym są fakty, a czym opinie. 

Teraz czas na pierwsze ćwiczenie. Najpierw kilka przykładów ustnie, najlepiej dotyczących danej sytuacji. Możemy np. skomentować dzisiejsze ubrania dzieci: Julka ma dzisiaj czerwone spodnie - fakt czy opinia? Jarek ma na sobie piekną bluzkę - fakt czy opnia? Na poprzedniej lekcji dużo pisaliśmy w zeszytach - fakt czy opinia? Na poprzedniej lekcji zapisałam całą stronę w zeszycie - fakt czy opinia? itd. 

Teraz wprowadźdmy element TIK, bo niektóre dzieci pewnie już znudziły się dyskusją. Możemy wykorzystać filmik z różnymi zdaniami (jest ich w sumie 30). My puszczamy filmik, a dzieci mówia STOP, albo podchodzą do komputera i klikają spację, a potem oceniają, czy wylosowane zdanie jest faktem czy opinią. 


Nie wszystkie zdania są oczywiste, czasami trzeba razem ustalić, w jakiej sytuacji takie zdanie mogłoby być wypowiedzine i dopiero wtedy ocenić. 

Jeśli uczniowie nadal mają problemy z rozróżnianiem faktów od opinii, może przydać się poniższe ćwiczenie (jeśli jest to możliwe, uczniowie powinni wykonać je sami lub w parach - na tabletach lub komputerach, aby zmienić dynamikę pracy - do tej pory pracowali całą grupą, niektórzy pewnie już zaczęli się dekoncentrować) - link


Na tym etapie większość uczniów powinna już świetnie rozumieć, na czym polega różnica między faktem i opinią. Połączmy ich teraz w pary. Każda para losuje wyraz i układa (i zapisuje w zyszycie) 2 zdania z tym wyrazem: jeden fakt i jedną opinię. Losować mogą z karteczek (to szybsza opcja, ale wymagająca wcześniejszego przygotowania przez nauczyciela karteczek i włożenia ich do jakiegoś pojemnika) lub z koła fortuny - link:

Jeśli mamy jeszcze czas na lekcji (lub zamiast któregoś z powyższych ćwiczeń) można dać uczniom tekst i poprosić, aby zaznaczyli w nim na czerwono 3 opinie oraz na niebiesko 3 fakty. Ważne - nie muszą podkreślać całych zdań - czasami w 1 zdaniu może być zawarty zarówno fakt, jak i opinia. 

Proponuję fragment lektury, którą właśnie omawiamy (Zaczarowana zagroda) - możecie go skopiować i wkleić do edytora tekstu:

    Szybko przeminęły siarczyste mrozy, długie, ciemne noce i straszne zamiecie, z których słynie Antarktyda, olbrzymi ląd leżący wokół południowego bieguna Ziemi. Słońce z każdym dniem wyżej wznosiło się nad horyzontem. Lód huczał pękając, jakby waliły całe baterie artyleryjskich dział. W domku zasypanym śniegiem przyrodnicy coraz częściej wspominali mądre pingwinki, które na krach uciekły przed srogą zimą w cieplejsze strony. W kłębach fajkowego dymu profesor sam, czerwonymi punkcikami, oznaczał na mapie długie szlaki ich wędrówek. 

Fragment ten pokazuje, że często fakty przeplatają się z opiniami i trzeba uważnie czytać, nawet lektury. Przy niektórych zdaniach zapewne wywiąże się dyskusja, czy jest to fakt czy opinia (np. że Antarktyda to olbrzymi ląd). Taka dyskusja tym bardziej pokaże, jak bardzo opinie przenikają obiektywny opis rzeczywistości. 

Na koniec warto poświęcić chwilę na ustalenie, w jakich sytuacjach powinniśmy trzymać się faktów, a kiedy można pozwolić sobie na opinie. Mozna wykonać razem mapę myśli na ten temat.

U mnie lekcje kończą się zazwyczaj moim pytaniem: Czego się na tej lekcji nauczyliście? Zachęcam do pozostawienia 3-4 minut na takie podsumowanie. Uczniom pozwala ono poddać refleksji swój proces nauki, a nauczyciel może zorientować się, ile uczniowie wynieśli z lekcji: czy będą powtarzać tylko utarte formułki ("Nauczyłem się odróżniać fakt od opinii"), czy może pójdą głębiej i opowiedzą o tym swoimi słowami. 

Rozwijanie kreatywności poprzez nietypowe pytania

Rozwijanie kreatywności poprzez nietypowe pytania

Zajęcia kształcenia kreatywnego często kojarzą się z tworzeniem czegoś oraz rysowaniem. Faktycznie, te czynności, odpowiednio zaplanowane, moga rozwijać kreatywność uczniów. Ale czasami warto spróbować inaczej. Dzisiaj proponuję lekcję opartą na nietypowych pytaniach, pytaniach dających do myślenia, niejednoznacznych, na które istnieje wiele odpowiedzi. 

Lekcję oparłam na poniższej prezentacji. Link

Zajęcia kreatywne autorstwa Ewa Gardyza

Prezentacja prowadzi nas przez całą lekcję. Na każdym slajdzie znajduje się pytania oraz, jeśli potrzeba, jakiś element wizualny (zdjęcie, obraz, grafika). Ważne, aby odpowiednio pokierować wypowiedziami uczniów. Na początku dzieci zwykle nieśmialo podają bardzo realistyczne odpowiedzi, np. na tym slajdzie uczniowie mówią: "Cześć" albo "Jak się macie?"


Ale nauczyciel może dopowiedzieć: "A ja myślę, że osoba w komputerze prosi ich, żeby podniosły rękę te osoby, które dzisiaj rano myły zęby". Zwykle po jednym lub dwóch takich nietypowych pomysłach podanych przez nauczyciela dzieci załapują, że nie chodzi tylko o te oczywiste odpowiedzi. Wtedy otwierają się głowy i zaczynają pojawiać się naprawdę zaskakujące pomysły. A ponieważ dzieci inspirują się nawzajem, jest mnóstwo śmiechu i dobra zabawa. 

Aby nie było nudno, możemy zmodyfikować zadanie i co kilka slajdów poposić uczniów, żeby nie mówili swoich pomysłów na głos, tylko napisali je na tablicy Jamboard (jeśli pracujemy zdalnie) lub na karteczkach samoprzylepnych i przyczepili do tablicy w sali (jeśli pracujemy stacjonarnie). Potem to nauczyciel czyta podane odpowiedzi. Takie rozwiązanie pozwala wypowiedzieć się również tym bardziej nieśmiałym.

Ostatnie zadanie - plastyczne - przygotowane zostało asekuracyjnie, gdyby zostało nam trochę czasu na lekcji. Św. Mikołaja widzimy zawsze w takim samym stroju; nawet trudno nam sobie wyobrazić, że on może ubierać się inaczej. Zaprojektowanie dla niego piżamy albo stroju na plażę może być wyzwaniem.  

Warto mieć taką prezentację pod ręką i wykorzystać, kiedy nasz wcześniejszy plan nie może zostać zrealizowany albo musimy nagle kogoś zastąpić. Prezentacja nadaje się dla uczniow w różnym wieku. Możecie skorzystać z mojej lub przygotować własną. Polecam do tego Canvę - ma bogate zasoby zdjęć i grafik. Reszta, to nasza kreatywność. 

Sposób na słownictwo - Jobs

Sposób na słownictwo - Jobs

Kluczem do zapamiętania słownictwa w języku obcym są częste powtórki. Staram się wyszukiwać różne sposoby, aby te powtórki były atrakcyjne. Spore możliwości daje połączenie Canvy i Genial.ly. Pierwsze narzędzie pozwala nam wyszukać wiele grafik i zdjęć na każdy temat; drugie - wprowadza interaktywność. 

Najpierw w Canvie wykonałam bazową prezentację edukacyjną - na 3 slajdach wkleiłam dużo grafik odpowiadajacych poszczególnym zawodom. Pobrałam slajdy jako zdjęcia PNG, a następnie utworzyłam pustą prezentację w Genial.ly. Wgrałam tam utworzone w canvie grafiki i ustawiłam je jako tło na każdym slajdzie prezentacji. Potem wykorzystałam obszar niewidzialny (Invisible area) w menu Interactive elements: na każdym rysunku ustawiłam niewidzialny obszar i w Interactivity, w oknie (Window) wpisałam nazwę zawodu. 

Na lekcji pokazuję uczniom kolejne rysunki i proszę ich o podanie nazwy zawodu, a potem klikam i sprawdzamy, jednocześnie przypominając sobie zapis. 

Jak się uczyć - gazetka

Jak się uczyć - gazetka

W każdej szkole znajdziemy na korytarzach ogólnodostępne tablice ścienne. Jeśli są przypisane konkretnym klasom, zwykle wiszą tam prace uczniów. Jeśli jednak są "dla każdego", warto powiesić tam informacje przydatne wszystkim uczniom, np. rady na temat efektywnej nauki. Z doświadczenia wiem, że zazwyczaj w szkole poświęca się na to zbyt mało czasu. Kolorowa i czytelna gazetka może być wstępem do rozmowy o metodach uczenia się. 

Aby przygotować poniższe slajdy wykorzystałam gotowy szablon Canvy. Zmieniłam tylko tekst, powiększyłam go i usunęłam niektóre ikony, gdyż według mnie było ich zbyt dużo, co odciągało uwagę od treści. Wydrukuję zdjęcia, zalaminuję i powieszę na korytarzu głównym przy szatniach - uczniowie spędzają tam dużo czasu. Być może skorzystają również rodzice, gdyż czekają tam na swoje pociechy. Liczę, że poczytają dla zabicia czasu, a potem pomogą swoim dzieciom wcielić te zasady w życie. Mam też nadzieję, że ta gazetka uświadomi niektórym dorosłym, że bez pracy własnej dziecka nie da się opanować materiału: to nie nauczyciel przekazuje wiedzę, ale dziecko się uczy korzystając z materiałów od nauczyciela. 












Wersja pdf do pobrania - tutaj. (we wpisie tło różowe, żeby było lepiej widoczne, do pobrania tło białe - po co marnować tyle tuszu...)
Memy na lekcjach języka obcego

Memy na lekcjach języka obcego

Uczniowie kochają memy - zresztą, kto ich nie kocha? Poprawiają nam humor, pozwalają odetchnąć od szarej codzienności i wypełniają czas, kiedy jesteśmy tak zmęczeni, że nie stać nas na nic innego. Zwykle jednak tylko oglądamy memy. A gdyby tak zacząć je tworzyć i jeszcze wykorzystać je do nauki? 


Bawiliśmy się memami na lekcjach języka nagielskiego z uczniami klas 4 i 5. Najlepiej pracuje się w zespole, kiedy kilka osób może skomentować zdjęcie i rzucić jakiś pomysł, który potem inni rozwijają i powstaje naprawdę niezły mem. Wykorzystaliśmy do tego Canvę - mam Canvę dla oświaty, a uczniowie należą do mojego zespołu, mają więc dostęp do tysięcy zdjęć. Pracowaliśmy na wspólnej prezentacji, każdy na osobnej stronie. Najpierw uczniowie wyszukiwali śmieszne zdjęcia, a potem proponowali opis. Mogli też zerknąć na strony innych uczniów i zaproponować inny tekst (cały czas byliśmy połączeni na Teams, więc uczniowie słyszeli się nawzajem). 

My zrobiliśmy to w ramach zabawy przed swiętami, nie narzucałam żadnych konstrukcji gramatycznych. W razie problemów z opisem uczniowie prosili mnie o pomoc. Na bieżąco sprawdzałam to, co piszą i mówiłam, co należy poprawić. Była świetna zabawa, radość tworzenia i nauka budowania różnych zdań. 

Memy można też wykorzystać do utrwalenia konkretnych konstrukcji zdaniowych. Np. na lekcjach języka angielskiego, po wprowadzeniu czasu przeszłego, możemy poprosić uczniów o tworzenie memów dotyczących przeszłości, np. "When you ate too much" albo "After you finished lessons". 

W podobny sposób możemy utrwalać inne konstrukcje. Inną opcją jest skupienie się na słownictwie - kiedy uczymy się np. nazw zwierząt, niech uczniowie przygotują memy z tymi zwierzętami, których nazwy są dla nich trudne do zapamiętania. Przy okazji mogą potrenować wyszukiwanie nowych słów w słowniku. Dzięki temu będą bardziej odważni w korzystaniu z języka obcego - "jeśli czegoś nie wiem, zawsze mogę to sprawdzić".


Tworzenie memów pozwala nie tylko utrwalić materiał. Jest to też świetna zabawa, dzięki której zaangażowani są nawet ci, którzy zwykle na lekcjach wolą być z boku (lub robią coś innego). Ponadto uczniowie poznają nowe narzędzie (jeśli jeszcze go nie znają) i widzą, jak można korzystać z zasobów internetu. Zwiększa się ich motywacja do nauki oraz odwaga w używaniu języka obcego. Rozwijają kreatywność i umiejętność współpracy. Spróbujcie koniecznie!  


Moje ulubione danie - some, any i spółka

Moje ulubione danie - some, any i spółka

Nie wierzę, że zadania typu: "Uzupełnij zdania słowami..." działają. One są potrzebne, gdyż, niestety, pojawiają się na wielu egzaminach. Ale uczeń, który umie takie zadania wykonywać, niekoniecznie poradzi sobie z autentyczną komunikacją w języku obcym. Takie zadania sprawdzają umiejętność wykonywania zadań, a nie umiejętnośc posługiwania się językiem. Dlatego uważam, że aby uczeń faktycznie uczył się języka obcego, a nie rozwiązywania konkretnych zadań, musi uczestniczyć w komunikacji i tworzyć coś samemu, a nie tylko uzupełniać luki albo wybierać odpowiedź. 


W języku angielskim są takie zagadnienia, których łatwo jest uczyć się poprzez tworzenie autentycznej komunikacji, np. czas past simple - opisanie, co robiłam wczoraj; be going to - opisanie/opowiedzenie, co zamierzasz robić w najbliższy weekend itp. Są też takie tematy, które trudno jest podczas lekcji wykorzystać w autentycznej komunikacji. Dlatego, kiedy w klasie 5 zaczęliśmy omawiać countable/uncountable i słowa, które się z tym wiążą (some, any, a lot of, much, many itd,) głowiłam się, jaką autentyczną komunikację zaproponować uczniom, która będzie wymagała użycia większości tych słów, a nie tylko some i any. Kolejne kryterium, które staram się uwzględniać w planowaniu lekcji to atrakcyjność - zadanie nie powinno być nudne, ma zaangażować uczniów. 

W końcu zdecydowałam się na grę, w której każdy uczeń wybiera danie, potem opisuje składniki, jakie są potrzebne do jego wykonania, a reszta klasy zgaduje, o jaką potrawę chodzi. Trzeba oczywiście określić konkretne kryteria sukcesu, w razie potrzeby podpowiedzieć uczniom, jakich konstrukcji zdań mogą użyć. Ja zrobiłam na szybko króciutką prezentacje w Canvie i zaprezentowałam ją podczas lekcji slajd po slajdzie - najpierw opis, uczniowie czytali i zgadywali potrawę, a potem zdjęcie, aby mogli sprawdzić, czy dobrze odgadli. 

Our favourite dishes autorstwa Ewa Gardyza


Po 3-4 przykładach, uczniowie sami tworzyli opis potrawy, potem czytali go na głos, a reszta próbowała odgadnąć. Bawili się nieźle, a ja pomagałam tym, którzy nie radzili sobie sami. 

Pomysł można modyfikować w zależności od poziomu językowego uczniów - wystarczy ustalić odpowiednie kryteria sukcesu oraz zasób słów do wykorzystania. 

Rozwijanie zdań - po co?

Rozwijanie zdań - po co?

Coraz częście mówi się o tym, że dzieci, które mamy teraz w szkołach należą do pokolenia "po co?" Są coraz bardziej świadome otaczającej je rzeczywistości; zauważają, że system edukacyjny jest przestarzały, zawiera wiele treści, które nijak mają się do obecnego świata i często zadają pytanie: "po co my się tego uczymy?". Warto mieć to w głowie planując lekcje. 

W klasie 1 jednym z zagadnień omawianych na edukacji polonistycznej jest rozwijanie zdań. Podczas lekcji z moimi pierwszakami przygotowałam sobie prostą prezentację w Canvie, którą edytowałam podczas lekcji zgodnie z tym, co mówiły dzieci.

Najpierw powiedziałam, że pokażę im zdjęcie mojego kolegi, Czarka (kilka lekcji wczesnie poznaliśmy "cz", stąd mój wybór imienia). 

Od razu ktoś powiedział: "Proszę Pani, ale tu są dwa zdjęcia". Odpowiedziałam, że muszą przeczytać zdanie, żeby dowiedzieć się, który pan to Czarek. Nastąpiła chwila konsternacji, a potem kilka głosów na raz: "Ale oni obaj czytają". Na co ja, z miną niewiniątka: "Jak to, zdanie nie mówi Wam, o którego pana mi chodzi? To jakich informacji jeszcze potrzebujecie?" I tak, krok po kroku doszliśmy do tego, że zdanie musi podawać konkretne informacje, np. co czyta albo gdzie czyta. Rozwinęłam to zdanie: "Czarek czyta gazetę w kuchni" i od razu stało się jasne, o kogo chodzi. 

Przy drugim slajdzie większość załapała już, o co mi chodzi. Powiedziałam, że znam kogoś, kto bardzo szybko biega.
Pokazanie zdjęć niczego nie wyjaśniło. Musiałam zatem rozwinąć zdanie: "Pies biegnie po śniegu".

Teraz przyszedł czas na ćwiczenie dla dzieci. Pokazałam kolejny slajd:


Rozwijaliśmy to zdanie na 3 sposoby opisując zdjęcia po kolei. Na koniec dzieci same powiedziały, że zdanie musi być "dłuższe", żebyśmy dokładnie zrozumieli, o co chodzi. 

Teraz na lekcjach czuwam, aby dzieci podczas wypowiedzi budowały pełne zdania, podając wyczerpujące informacje. Czasami sami się pilnują, innym razem potrzebują wsparcia. Ale jesteśmy na dobrej drodze. Wiedzą, po co to robią.
Lekcja świąteczna dla zabieganego anglisty

Lekcja świąteczna dla zabieganego anglisty

Lekcja świąteczna na języku angielskim powinna być luźniejsza - bez ocen, ćwiczenia powinny być zabawą i wprowadzać w świąteczny nastrój. Nie zawsze mamy taki luksus, że możemy tak po prostu poświęcić 1 lub 2 lekcje na zabawę. Zdarza się, że sporo lekcji przepadło i trzeba podgonić z materiałem (np. jeśli nauczyciel był chory na COVID i nikt go nie zastępował 😞). Co wtedy? 


Czemu nie utrwalać materiału podczas lekcji świątecznej? Tak, wiem - uczymy też kultury państw anglojęzycznych, a tradycje świąteczne to też kultura. Mamy zresztą zwykle taki temat w podręczniku. Możemy przeczytać z uczniami tekst o świętach czy obejrzeć film na ten temat. Ale możemy też podejść do tematu nieco od innej strony. 

Jak w wielu innych przypadkach z pomocą przychodzi Canva dla oświaty, gdzie znajdziemy wszystko, czego nam potrzeba. Wystarczy "opakować" przerabiany aktualnie materiał w tematykę świąteczną i trenować budowanie zdań lub słownictwo. Poniżej 3 przykłady przezentacji stworzonych w Canvie, które można pokazać uczniom podczas lekcji i przy każdym slajdzie budować / uzupełniać zdanie. 

Present continuous:

What is Santa Claus doing? autorstwa Ewa Gardyza

Past simple:

What did Santa Claus do yesterday? autorstwa Ewa Gardyza

Vocabulary - Jobs: 

What did they get for Christmas? autorstwa Ewa Gardyza

Myślę, że każdy, a przynajmniej prawie każdy materiał da się opakować w tematykę świąteczną. Na koniec warto dorzucić jakąś grę, aby zakończyć "z przytupem". Przykład takiej gry w innym wpisie (tutaj) lub nieco przekształcona wersja nadająca się dla straszych tutaj.

Dla mnie tworzenie takiej prezentacji to przyjemność. Canva jest tak przejrzysta i ma tak dużo zasobów, że uwielbiam tworzyć w niej materiały na lekcje. W powyższych prezentacjach korzystałam z opcji Elementy i wpisywałam hasło w okienko wyszukiwania. Potem dodawałam pytanie, a na następnym slajdzie odpowiedź, aby uczniowie mogli sprawdzić swoje zdania. Wykorzystałam słownictwo z ostatnich lekcji. Podczas zajęć udostępniam prezentację. Najpierw pytam chętnych, aby wszyscy zrozumieli, na czym polega ćwiczenie. Do kolejnych slajdów losuję, aby aktywować różnych uczniów. Slajdów jest sporo - to po to, aby konstrukcja zdania utrwaliła się poprzez wielokrotne powtórki. Polecam Canvę!


Christmas vocabulary - klasa 1

Christmas vocabulary - klasa 1

Dla maluchów proponuję zadanie w genially, w którym na pierwszym slajdzie wprowadzamy słownictwo związane z Bożym Narodzeniem, a na kolejnych dzieci muszą wyszukać dany przedmiot pośród wieloma innymi. Prezentacja jest ustawiona w taki sposób, że do kolejnego slajdu przejdziemy po kliknięciu we właściwy przedmiot. 


Do stworzenia rysunków wykorzystałam Canvę - wyszukiwałam różne elementy, wstawiałam je w odpowiednim miejscu dostosowując rozmiar i pozycję (Do tyłu). Następnie pobrałam gotowy obraz i wkleiłam do genially. Dodałam inne potrzebne elementy (tekst, nagrania, strzałki itp.). Aby na kolejne slajdy można było przejść tylko po odnalezieniu właściwego przedmiotu w nawigacji między slajdami wybrałam Microsite. Potem na wybrany element nanosiłam Invisible area, dostępny na samym dole menu Interactive elements, a do niewidocznego tego pola podłączałam kolejny slajd. 

Dzięki takiemu ćwiczeniu uczniowie nie tylko przećwiczą słownictwo, czytając słowa i słuchając ich, a jednocześnie będą mieli okazję rozwinąć percepcję wzrokową - wszystko w atmosferze zabawy. 

Gotowa prezentacja:



Link do prezentacji

Komiksy w Canvie

Komiksy w Canvie

Canva to narzędzie, którego używam regularnie. Robię w nim grafiki, plakaty, posty do mediów społecznościowych, prezentacje, kolaże zdjęć, filmiki i komiksy. Jest prosta w obsłudze, a mimo to daje mnóstwo możliwości. Dzięki Canvie dla oświaty mam za darmo bardzo bogatą wersję, dostęp do materiałów, które trudno jest znaleźć gdzie indziej bez pogwałcenia praw autorskich. Wreszcie, mogę w bardzo prosty sposób stworzyć klasę i zaprosić do niej uczniów, aby w ramach lekcji tworzyli własne plakaty, wykorzystując w praktyce wiedzę zdobywaną na zajęciach. O tym, jak uzyskać Canvę dla oświaty pisałam w innym wpisie. Tutaj chciałabym skupić się tylko na komiksach, gdyż to je często tworzą moi uczniowie. 


Zaczynamy od zalogowania się na konto na canva.com. Warto wiedzieć, że da się tworzyć projekty też bez zalogowania. Po skończeniu można ten projekt pobrać na komputer, ale nie da się go zapisać do późniejszej edycji. Zdecydowanie polecam zatem założenie darmowego konta. 

Po zalogowaniu widzimy stronę główną. Klikamy na przycik Utwórz projekt w prawym górnym rogu. Otwiera się menu, z którego wybieramy, jakiego rodzaju projekt chcemy stworzyć. Na komiks nadaje się prezentacja lub plakat, przy czym plakat ma duży rozmiar, można więc zmieścić na nim wiele zdjęć lub rysunków. W obu projektach można dodawać kolejne strony. 

Na potrzeby tego wpisu wybieramy preznetację. Otwiera się nowe okno przeglądarki z przestrzenią do edytowania projektu:

Najważniejsze menu znajduje się po lewej stronie. Licząc od góry:
  • szablony - gotowe szablony prezentacji, w których możemy edytowac każdy element, dodawać, kasować i przestawiać slajdy, dodawać lub usuwać elementy;
  • przesłane - tu znajdują się te multimedia, które prześlemy z własnego urządzenia (obrazy, wideo i audio);
  • zdjęcia - gotowe do wykorzystania zdjęcia na licencji CC (wersja Canva dla oświaty jest o wiele bogatsza niż zwykła wersja darmowa);
  • elementy - różne przydatne rzeczy, tóre możemy dodać do naszego projektu;
  • tekst - różne rodzaje i wielkości tekstu, każdy możemy modyfikować zmieniając wielkość, czcionkę, kolor, odstępy mniędzy znakami itp.;
  • muzyka - gotowe ścieżki dźwiękowe do zastosowania np. jako podkład do prezentacji;
  • wideo - krótkie filmiki do wstawienia do prezentacji;
  • tło - gotowe tła: kolory, wzory, tekstury, zdjęcia, gradienty i inne;
  • foldery - nasze foldery, w których trzymamy utworzone wcześniej projekty.
Aby utworzyć komiks najpierw klikamy na Elementy i wybieramy siatkę, czyli układ strony, który nam pasuje. Następnie wybieramy Zdjęcia. Ponieważ nasz komiks będzie dotyczył gór w Polsce, w menu zdjęcia wpisujemy w oknie wyszukiwania "góry". Wybieramy zdjęcie i wstawiamy je do każdego pola siatki (wszędzie to samo zdjęcie, gdyż to będzie miejsce akcji dla wydarzeń w komiksie - komiks jest krótki, więc bohaterowie nie przemieszczają się). 


Po kliknięciu wybrane zdjęcie z menu po lewej stronie wstawia się na środku prezentacji. Przesuwamy je na odpowiednie pole siatki, a zdjęcie samo dopasowuje się. Możemy je pszesunąć - klikamy na nie dwukrotnie, aż będzie zaznaczone, jak na zdjęciu wyżej i przesuwamy tak, jak nam pasuje. 

Teraz wybieramy bohaterów. Wracamy do menu Elementy. W oknie wyszukiwania prawdopodobnie nadal widnieje słowo "siatki", klikamy więc na znak x obok tego słowa. W ten sposób wychodzimy z kategorii Siatki i wracamy do głównej strony z elementami. W oknie wyszukiwania wpisujemy hasło, które pomoże nam wyszukać bohaterów - tu niech to będą dzieci. Po wpisaniu w okno wyszukiwania "dziecko" wyskakuje sporo opcji do wyboru. Wybieramy chłopca i dziewczynkę, oboje w neutralnych pozycjach nadających się do rozmowy. Ustawiamy ich na pierwszym zdjęciu i dopasowujemy rozmiar zmniejszając lub zwiększając odpowiednio okno zaznaczenia. To samo robimy na kolejnych zdjęciach, z tym że nie musimy za każdym razem wyszukiwać tych dzieci w menu. Wystarczy, że klikniemy na wybraną postać na pierwszym zdjęciu i skopijuemy ją, na klawiaturze komputera naciskając jednocześnie ctrl i C. Potem wstawiamy te postać klikając na klawiaturze ctrl i V, przesuwamy ją i dopasowujemy rozmiar. Skopiować, a właściwie powielić możemy też klikając na kartkę z plusikiem w prawym górnym rogu - wybrany obiekt musi być zaznaczony. 


Teraz brakuje nam już tylko chmurek z tekstem. Znajdziemy je w menu Elementy, a potem Kształty (najpierw kasujemy wpisane wcześniej słowo "dziecko"). Przy słowie Kształty klikamy Wyświetl wszystko. Przewijamy i znajdujemy chmurkę, która nam pasuje. Klikamy na nią. Następnie przesuwamy ją w odpowiednie miejsce, dopasowujemy rozmiar (przesuwając róg zaznaczenia zmieniamy jej rozmiar proporcjonalnie; możemy też zmniejszyć ją w jednym wymiarze przeciągając mały biały prostokącik na którejś ze ścian zaznaczenia) oraz kolor, klikając na kwadracik z kolorem na górnym pasku i wybierając odpowiedni kolor:

W podobny sposób dodajemy pozostałe chmurki. Możemy też skopiować te, które już są gotowe. W razie potrzeby możemy przekręcić chmurkę ciągnąc za 2 strzałki, które pokazują się po zaznaczeniu chmurki tuz przy dolnej krawędzi. 

Ostatni krok to dadanie tekstu. W czarnym menu po lewej stronie klikamy Tekst, wybieramy odpowiednią wielkość i zamieniamy tekst w polu tekstowym na nasz. Przesuwamy na właściwą chmurkę, dopasowujemy wielkość, ewentualnie zmieniamy kolor i czcionkę (nie wszystkie czcionki mają polskie znaki diakrytyczne) i gotowe. 


Możemy pobrać zdjęcie klikając na strzałkę w prawym górnym rogu. Wybieramy typ pliku i klikamy Pobierz. Możemy też udostępnić komiks poprzez link - do przeglądania lub do edytowania. Jest to też dobry sposób na zaproszenie uczniów do współpracy. 

Uwaga! Opisane możliwości są dostępne na koncie Canva dla oświaty. Na zwykłym darmowym koncie jest zdecydowanie mniej możliwości, ale komiksy też da się stworzyć.  


Co mówią zdjęcia?

Co mówią zdjęcia?

Jestem wzrokowcem, jak zdecydowana większość społeczeństwa, a zarazem moich uczniów. Dlatego podczas lekcji często wykorzystuję obrazy i zdjęcia. Idealnie nadaje się do tego Canva dla oświaty, gdyż mogę zaprosić uczniów do zespołu i dać im do wykonania jakieś kreatywne zadanie. Kiedy uczeń zakończy pracę, ja otrzymuję ją do sprawdzenia - każdą pracę mogę edytować, a następnie napisać uczniowi komentarz z informacją zwrotną. 

Jako nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej wykorzystuję Canvę do rozwijania kreatywności uczniów. Mogą tworzyć komiksy, kolaże ze zdjęć, plakaty, prezentacje i inne wytwory, np. w ramach podsumowania projektu. O tym jednak dokładniej innym razem. Tutaj chciałabym skupić się na wykorzystaniu zdjęć do rozwijania kreatywności uczniów. Najprostsze tego typu zadanie to wybranie zdjęcia i dopisanie do niego słów, które wypowiadają ludzie na nim przedstawieni. Można zawęzić wyszukiwanie zdjęć do konkretnego tematu, np. emocje, i dopisać, dlaczego ci ludzie czują się tak, jak widać na zdjęciu. Można też wykorzystać zdjęcia zrobione przez uczniów lub zdjęcia uczniów zrobione przez nauczyciela. Poniżej przykład do tematu "Rodzina":


Metodę tę można wykorzystać też do oswojenia lęków uczniów związanych np. z Covid:

Jeszcze innym sposobem na rozwijanie kreatywności z wykorzystaniem zdjęć jest wymyślanie historii zdjęcia. Uczniowie pracują w grupach, każda grupa otrzymuje jedno zdjęcie i zastanawia się, w jakiej sytuacji to zdjęcie wykonano, co się stało przed chwilą, kim są bohaterowie zdjęcia itp. Na tej podstawie dzieci piszą opowiadanie: 

Takie ćwiczenie można łatwo urozmaicić, wprowadzając elementy rywalizacji międzygrupowej. Nauczyciel pokazuje wszystkim uczniom zdjęcie, każda grupa wymyśla dwa słowa z nim związane. Proponuję przydzielić grupom różne części mowy, np. jedna grupa podaje 2 rzeczowniki, inna 2 czasowniki itd. Tworzymy bazę słów związanych z konkretnym zdjęciem. Teraz uczniowie muszą wykonać zadanie jak wyżej, czyli napisać opowiadanie o tej osobie, wykorzystując wypisane wcześniej słowa. 

Niektóre z tych zadań można przenieść na lekcje języka angielskiego. Moi uczniowie uwielbiają bawić się canvą, kiedy poznajemy nową konstrukcję zdaniową lub słownictwo. Proszę ich wtedy o stworzenie mini-komiksu, w którym ludzie na zdjęciu używają tej kontstrukcji, np:


Opisałam wykorzystanie zdjęć w canvie podczas lekcji przedmiotów, których uczę aktualnie. Jestem przekonana, że da się wymyślić ciekawe pomysły na kreatywne zajęcia z canvą również podczas innych przedmiotów, np. pytanie do bohatera zdjęcia lub obrazu:
  • Co mówi pantofelek albo tasiemiec? (biologia)
  • Dlaczego malujesz w taki sposób? (plastyka, pytanie do wybranego malarza)
  • W jaki sposób dokonałeś swojego odkrycia? (historia, pytanie do wybranego wynalazcy)
Co zrobić, aby uzyskać dostęp do Canvy dla oświaty? 
Przede wszystkim trzeba założyć darmowe konto na canva.com jako nauczyciel. Potem wchodzimy na stronę https://www.canva.com/pl_pl/edukacja/, klikamy Zarejestruj się teraz bezpłatnie, potem Złóż wniosek o konto dziś, a następnie wypełniamy formularz (po angielsku). Starajmy się przy tym udowodnić, że bardzo potrzebujemy Canvy dla oświaty. Do wniosku trzeba dołączyć dokument potwierdzający, że jesteśmy zatrudnieni w szkole, którą wpisaliśmy w formularzu. Ja dodałam zdjęcie pierwszej strony ostatniego PITu, który otrzymałam w szkole. Po 2 dniach otrzymałam akceptację. Konto dla oświaty jest dużo bogatsze niż darmowe, pozwala przy tym tworzyć zespoły i zapraszać do nich uczniów. Naprawdę warto!
Copyright © Blog Dla Nauczycieli , Blogger