Mała duża zmiana

Tytuł może brzmieć dziwnie, ale to szczera prawda - czasami drobna modyfikacja może bardzo dużo zmienić. Łatwo popaść w rutynę, również w zawodzie nauczyciela. Dlatego zachęcam do tego, aby od czasu do czasu przeanalizować te aktywności, które są stałym elementem naszych zajęć i spróbować je nieco przerobić - niewiele, aby nie straciły swojej funkcjonalności, ale aby wprowadzić nieco urozmaicenia.  


Przykłady? Opiszę te, które udało mi się wprowadzić ostatnio.

Dyktando


Zamiast stać na środku sali i dyktować uczniom wcześniej przygotowany tekst, co jest nudne i źle się dzieciom kojarzy, proponuję zrobić dyktando w parach. Przygotowujemy 2 teksty główne - o podobnej treści, ale jednak z różnymi wyrazami. W mojej klasie uczniowie są bardzo zróżnicowani pod względem poziomów umiejętności, więc z każdego tekstu głównego robię jeszcze 2 kolejne - trudniejszy i łatwiejszy, aby każdy dostał tekst na swoje możliwości. Dla mojej wygody drukuję teksty na kolorowych kartkach, aby łatwiej mi było rozdawać uczniom właściwe kartki - jeden tekst (i jego obie wariacje) na 1 kolorze, a drugi tekst - na innym. Potem jak para uczniów oznajmi mi, że skończyła, pytam, który mieli wcześniej tekst i daję im ten drugi. 

Najlepiej, jeśli tekst będzie związany z tematyką omawianą na lekcjach w danym czasie. Np.
Tekst 1 i jego wariacje:



Tekst 2 i jego wariacje:




Uczniowie pracują w parach. Jedna osoba dostaje tekst nr 1 i dyktuje drugiej. Potem sprawdza napisany tekst zgodnie z wydrukowanym tekstem. Następnie uczniowie zmieniają się - drugi dostaje tekst nr 2 i dyktuje pierwszemu, a potem sprawdza. W ten sposób każdy pracuje w swoim tempie i z tekstem dostosowanym do swoich możliwości. Uczniowie wcielają się w rolę nauczyciela, więc bardzo im się to podoba. 

Niektórzy wprowadzają dodatkową modyfikację - biegające dyktando, w którym uczniowie dyktujący nie trzymają kartki w ręku, tylko muszą co chwilę podbiegać do tekstu zamieszczonego w drugim końcu korytarza, zapamiętać fragment, wrócić do partnera i podyktować mu z pamięci. Ja jednak nie lubię tej wersji, gdyż jest w niej zdecydowanie więcej zabawy, a mniej nauki - na zajęciach jest bardzo głośno, jest zamieszanie, dzieciom trudno jest zapamiętać dyktowany tekst, powstaje więcej błędów i całe zadanie trwa o wiele dłużej. Wierzę jednak, że są klasy, w których biegające dyktando się sprawdza.

Układanie zdań 


Jest to kolejny stały punkt lekcji w edukacji wczesnoszkolnej, zwłaszcza w klasie 1, ale potem również przy nauce gramatyki układa się zdania z poznawanymi częściami mowy. Zwykle proponujemy dzieciom układanie zdań na konkretny temat albo z określonymi słowami. Czasami używa się kostek opowieści. 

A gdyby tak układać zdania, w których wszystkie wyrazy zaczynają się na tą samą literę? Można wylosować literkę, a potem dzieci w grupach będą układać zdania z dowolną liczbą wyrazów (aby dzieci o różnych możliwościach dały sobie radę), ale wszystkie wyrazy będą zaczynały się na tą samą literę.  Np. jeśli wylosujemy literę G zdanie może być takie: "Grześ gotuje garnek grochu". Dla maluchów można dopuścić wykorzystywanie dowolnych spójników i przyimków: "Grześ gotuje groch w garnku". Cel mamy osiągnięty, a jednocześnie dzieci dobrze się bawią, czasami korzystają ze słowników i współpracują (takie zadanie zwykle daję dla par lub grup). 

Zadania z treścią


Na edukacji matematycznej rozwiązywanie zadań z treścią to standard. Drobna zmiana i tutaj może sprawić, że dzieci chętnie zabiorą się za rozwiązywanie zaproponowanych im zadań. A gdyby tak przygotowując dla uczniów zadania pomieszać pytania? Jeśli na daną lekcję piszę 4 zadania, to układam ich treść, a potem wstawiam do zadania nr 1 pytanie z zadania nr 3, do zadania nr 2 pytanie z zadania nr 1 itd. Na początku nie mówię dzieciom, że coś jest pomieszane. Czytam i czekam na ich reakcję. Najpierw jest konsternacja, a potem ktoś mówi, że coś się nie zgadza. Wtedy podpowiadam, że trzeba sprawdzić, czy w pozostałych zadaniach wszystko jest w porządku. Po przeczytaniu wszystkich dzieci zwykle bez problemu potrafią połączyć pytania z właściwymi zadaniami. Po takim wstępie rozwiązywanie zadań jest o wiele przyjemniejsze.  

Przykładowy zestaw zadań:



Macie inne pomysły na urozmaicanie zadań? Podzielcie się w komentarzu - inspirujmy się wspólnie.

2 komentarze:

  1. Świetne pomysły. Wykorzystam nieznane. 1.Kiedy układają zdania w kl. I z wyrazami do wyboru z zestawu, proszę by tworzyły one logiczna całość. 2.Dyktanda sprawdzają sami, korygują błędy z tablicy kolorem zielonym. Następnie sprawdzam czy dobrze poprawili i zaznaczam im na czerwono, w którym miejscu mają jeszcze popatrzeć, czy wszystko jest ok. Kiedy nie zauważą-wtedy dopiero sama koryguję błędy. 3. Daję im zestaw tekstów do czytania- każdy wybiera, który tekst chce danego dnia przeczytać w szkole, bądź w domu przygotować go na lekcję. 4. Po przeczytaniu tekstu, to nie ja zadaję pytania do niego tylko uczniowie.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Blog Dla Nauczycieli , Blogger