Pierwszy dzień w szkole

Dużo rozmawiamy teraz o tym, na co zwrócić uwagę przy planowaniu zajęć dla uczniów, którzy po kilku miesiącach nauki zdalnej wrócą do szkoły. Oczywiste jest, że nie będziemy testować, czego nauczyli się podczas lekcji online. Wszyscy trąbią o relacjach i integrowaniu zespołu klasowego - i mają rację. Ale czy to znaczy, że pierwszego dnia w szkole na każdej lekcji uczeń będzie musiał rozmawiać o tym, co czuje, co mu się podobało/nie podobało w edukacji zdalnej, czego się obawia, czego oczekuje oraz bawić się w gry zespołowe?


Już widzę moich uczniów na trzeciej lub czwartej takiej lekcji pod rząd: znudzeni, zrezygnowani, odliczający czas do powrotu do domu... A może zajęcia o relacjach i emocjach zostawmy wychowawcy? Byłoby idealnie, gdyby udało się tak dostosować plan lekcji, aby pierwsza lekcja każdej klasy odbyła się z wychowawcą. A może nawet 2 lekcje... A potem przejdźmy do konkretów, niech uczniowie tego dnia wyjdą ze szkoły przekonani, że edukacja stacjonarna ma sens i nie służy tylko zabawie; że nauczyli się czegoś nowego; że miło spędzili dzień i chcą wrócić do tego miejsca jutro. Nie znaczy to, że mamy wrócić do tradycyjnych lekcji takich, jak sprzed pandemii! To co mamy zrobić???

Dzień projektowy

Ideałem byłoby, gdyby wszyscy nauczyciele z danej szkoły dogadali się i zaplanowali ten dzień wspólnie. Wiemy jaką szkołę znają uczniowie - pokażmy im, że można inaczej. Jeśli szkolne procedury na to pozwalają, pozwólmy uczniom mieszać się między klasami. Kilka dni wcześniej zaproponujmy tematy projektów (porozmawiajmy z uczniami o ich zainteresowaniach, niech tematy wypłyną od nich). Dajmy każdemu czas na przemyślenie i podjęcie decyzji, który projekt chciałby realizować. Nie ograniczałabym uczniów wiekowo - jeśli do tego samego projektu zapiszą się uczniowie z 4 i 8 klasy tym lepiej - na pewno każdy z nich wniesie coś innego do projektu. 

Jeśli dzieci nie będą mogły mieszać się między klasami, możemy zadziałać podobnie w ramach klasy - uczniowie dzielą się na grupy i przez kilka lekcji realizują wybrany przez siebie projekt. 

Spróbujmy tak zaplanować projekty, aby uczniowie mogli wykorzystać do ich realizacji wiedzę zdobytą w ciągu całego roku szkolnego. Miłośnicy historii mogą zaprojektować pojazd do podróży w czasie, przenieść się do dowolnie wybranej epoki i przedstawić, co tam zobaczyli (mogą wykonać o tym prezentację, opisać swoją przygodę w przeszłości albo napisać scenariusz i odegrać scenkę). Zainteresowani językami obcymi mogą przebrać się za wybranych celebrytów z danego państwa, napisać scenariusz i odegrać scenkę, w której rozmawiają w języku obcym. Zakochani w tańcu mogą przygotować choreografię, w której uwzględnią elementy ludowe z danego regionu Polski. Podróżników poprośmy o zaplanowanie wycieczki krajoznawczej dla całej klasy: określmy kryteria (zakres cenowy, czas trwania), a uczniowie niech wyszukają interesujące miejsca, poszukają noclegu, sporządzą konkretny plan i kosztorys. Być może po pandemii uda się taką wycieczkę wcielić w życie? Uczniów o rozwiniętych kompetencjach obywatelskich zaprośmy do stworzenia projektu szkoły idealnej - niech zaprojektują budynek i jego otoczenie, niech wymyślą przedmioty, których będą się uczyć uczniowie, opiszą, w jaki sposób taka szkoła może być zarządzana, jakie metody pracy zostaną wykorzystane itd. To może nam bardzo dużo powiedzieć o oczekiwaniach i potrzebach dzieci i pomoże w miarę możliwości dostosować do tego proces nauczania. Miłośnicy przyrody mogą wybrać się na wycieczkę do pobliskiego lasu czy nad rzekę, aby zbadać i opisać zwierzęta lub rośliny tam występujące, a potem - po powrocie do budynku szkoły - stworzyć broszurę informacyjną zachęcającą mieszkańców do odwiedzania tego miejsca oraz instruującą ich, jak zachowywać się, aby nie szkodzić przyrodzie. Młodzi architekci mogą zbudować z klocków dostępnych w szkole (lub przyniesionych z domu) szkielet człowieka / pokój eksperymentów / centrum nauki / jakiś zabytek itp. Pod koniec dnia, albo następnego dnia rano, zaplanujmy czas na prezentację efektów pracy projektowej - choćby miało to być wspólne oglądanie nagrań wrzuconych na stronę szkoły (zakładam, że zgromadzenie wszystkich uczniów w jednym miejscu i podsumowanie projektów na żywo nie będzie możliwe z racji pandemii). 

To zaledwie kilka pomysłów, które mogą być punktem wyjścia do kolejnych, dostosowanych do konkretnej szkoły czy grupy uczniów. Jestem pewna, że pracując w zespołach nauczycielskich stworzymy wiele ciekawych propozycji projektów. A jeśli w naszej szkole nie da się współpracować i ustalić czegoś razem?

Atrakcyjne utrwalenie materiału

Jeśli jesteśmy zmuszeni działać samodzielnie w ramach naszego przedmiotu proponuję zająć się utrwalaniem tego, czego uczyliśmy się w ciągu całego roku szkolnego, ale bez książki i zeszytu. Do integracji klasy przyda się praca w grupach, najlepiej tak, aby uczniowie sami dobrali się w grupy (pierwszego dnia zależy nam na dobrej atmosferze pracy; pamiętajmy, że podczas edukacji zdalnej mogły wystąpić pewne podziały między uczniami). Dobrze zaplanowane zadanie pozwoli uczniom uczyć się razem w atrakcyjny sposób, a nam zaobserwować, co potrafią i jak się zachowują.

Nie rezygnujmy zupełnie z elektroniki - jest taka pokusa, aby odciąć się od ekranów sprzętu elektroniczengo, skoro tyle czasu spędziliśmy przed nimi do tej pory. Weźmy jednak pod uwagę, że elektronika i internet są obecnie stałym elementem życia, także dla uczniów. Odcięcie się od internetu jest sztuczne, wybija z codziennego rytmu i sprawia, że szkoła wydaje się przestarzała. Po miesiącach edukacji zdalnej uczniowie o wiele łatwiej i szybciej znajdą potrzebne informacje w sieci niż w podręczniku. Nie utrudniajmy im życia zwłaszcza, że umiejętność wyszukiwania i analizowania informacji jest jedną z kompetencji XXI wieku. 



Zadania, jakie zaproponujemy uczniom, zależą od nauczanego przedmiotu. Na lekcjach języka obcego wykorzystajmy zdjęcia. W zależności od tego, jaki materiał przerabialiśmy, możemy podać uczniom taką instrukcję, aby musieli wykorzystać dane zagadnienie, np. czas przeszły (opisać, co wydarzyło się zanim to zdjęcie zostało zrobione) lub stopniowanie przymiotników (wyrazić swoją opinię na temat miejsc przedstawionych na zdjęciach). Na matematyce możemy zagrać w grę "trzy w rzędzie" albo "kółko i krzyżyk", a na planszy na poszczególnych polach umieścić działania zgodne z tym, czego się uczyliśmy. Uczniowie wybierają pole, na którym chcą postawić pionek i obliczają wynik - jeśli obliczą prawidłowo, mogą zająć dane pole. Na przyrodzie również możemy wykorzystać zdjęcia różnych organizmów albo części organizmu i poprosić uczniów o zbadanie, co to jest i jakie pełni funkcje. Ciekawe może być też postawienie zaskakującej hipotezy, którą uczniowie będą mieli sprawdzić, np. "Człowiek byłby zdrowszy, gdybyśmy wyeliminowali ze świata grzyby". Na historii pokażmy uczniom obraz mało znanego artysty, na którym przedstawieni są ludzie z epoki, którą omawialiśmy w tym roku szkolnym. Poprośmy uczniów o zbadanie, która to epoka oraz kto to może być. Inną propozycją jest wybranie postaci historycznej i poproszenie uczniów o stworzenie profilu na Instagrama dla tej osoby. Na każdym przedmiocie sprawdzą się gry planszowe czy online z pytaniami dotyczącymi wiedzy. 

Lekcję na każdym przedmiocie da się zaplanować tak, aby pozwalała uczniom powtórzyć i utrwalić materiał, a jednocześnie była dla nich atrakcyjna. Jestem przekonana, że każdy nauczyciel może zaproponować wiele takich zadań. Zachęcam do dzielenia się pomysłami - każdy pomysł może być dla innych inspiracją. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Blog Dla Nauczycieli , Blogger