Czytanie ze zrozumieniem

Uczniowie dużo czytają - na głos i po cichu. Ale nie zawsze samo czytanie oznacza rozumienie. Nawet jeśli odpowiadają na pytania do tekstu, to najczęściej wystarczy, że znajdą w tekście odpowiedni fragment, liczbę czy nazwisko. Jednak aby naprawdę zrozumieć cały tekst, trzeba nad nim trochę więcej popracować. Połączyłam zadanie na rozumienie tekstu z historią Polski - jakiś czas temu uczniowie wybrali 2 tematy, które ich zainteresowały (pisałam o tym tutaj). 


Zebrałam najważniejsze informacje na oba tematy, wybrałam to, co nadaje się dla drugoklasistów i napisałam 2 teksty, dzieląc je na fragmenty. Po wydrukowaniu pocięłam oba teksty na części (1-2 zdania) i wymieszałam. 



Włożyłam wszystko razem do koperty. Na lekcji poprosiłam uczniów, aby podzielili się na zespoły 3-4 osobowe tak, aby w każdej grupie była przynajmniej 1 osoba, która bardzo dobrze czyta. Poszło im szybko. Każdy zespół dostał ode mnie kopertę z pociętymi tekstami. 


Najpierw uczniowie mieli podzielić fragmenty na 2 grupy. Od razu znaleźli tytuły, a całe ćwiczenie wykonali bez problemów. Kiedy ich potem zapytałam, o czym są oba teksty, nie do końca potrafili na moje pytanie odpowiedzieć. Okazało się, że nie czytali całości, a jedynie wyszukiwali słowa - klucze, jak np. "Jadwiga" albo "Piłsudski". Tego się spodziewałam - sama też czasami tak robię, kiedy działam pod presją czasu. W sumie wykonali zadanie, więc nie mam im nic do zarzucenia. 


Drugie zadanie było trudniejsze - trzeba było ustawić fragmenty w kolejności tak, aby powstały 2 spójne teksty. Tym razem trzeba było przeczytać zdania bardzo dokładnie, czasami kilka razy. W grupach trwały ożywione dyskusje. Czasami uczniowie prosili o pomoc, więc dawałam wskazówki, na co zwrócić uwagę. Łatwo było to zrobić z tekstem o Jadwidze, gdyż tam poszczególne fragmenty opisywały chronologicznie życie bohaterki. Tekst o odzyskaniu niepodległości był trudniejszy, ale uspokoiłam uczniów, że mają przynajmniej "spróbować". Na koniec przeczytałam oba teksty powoli, a uczniowie sprawdzali i w razie potrzeby zmieniali kolejność kartek. 

Trzecie zadanie było dla uczniów najciekawsze - mieli na kartkach napisać pytania do quizu Kahoot. Ponieważ uwielbiają kahooty, od razu zabrali się do pracy podekscytowani, że stworzą quiz, w który potem sami zagrają. 


W czasie przerwy szybko wprowadziłam ich pytania i propozycje odpowiedzi do nowego quizu, a po przerwie zagraliśmy. Nie szkodzi, że niektóre pytania się powtarzały - dzięki temu uczniowie lepiej zapamiętają poszczególne informacje. 

Podczas rozwiązywania quizu okazało się, że niektórzy niedokładnie znają tekst, gdyż np. przeczytali tylko kilka fragmentów (niestety podczas pracy w grupach czasami podział zadań ma taki efekt). Najważniejsze, ze uczniowie sami do tego doszli. Uznali, że to było dość trudne zadanie, ale to przyjemne uczucie rozwiązywać quiz przygotowany przez siebie i kolegów z klasy. 

Podczas tej lekcji uczniowie cały czas czytali i pisali. Oba teksty przeczytali wielokrotnie, przeanalizowali je na różnych poziomach: najpierw wyszukiwanie konkretnych informacji, potem czytanie ze zrozumieniem całego przekazu, a następnie jeszcze raz połączenie obu metod, aby zdecydować, o co można zapytać i znaleźć prawidłową odpowiedź. Jednocześnie poznawali historię Polski - te zagadnienia, które ich zainteresowały. Kolejnego dnia w ramach utrwalenia wykonali samodzielne notatki z OK zeszytach o tym, co zapamiętali. W sumie zajęło nam to tylko 2 lekcje, ale uczniowie całkiem sporo się nauczyli i rozwinęli wiele umiejętności: przede wszystkim jezykowych, ale także współpracy, podejmowania decyzji, radzenia sobie z trudnościami, myślenia logicznego. Już wiem, że będę z tej metody korzystała częściej. 

2 komentarze:

Copyright © Blog Dla Nauczycieli , Blogger