Temat: Moja mama, moja rodzina

Ten temat postanowiłam wykorzystać do kształtowania postawy tolerancji i otwartości na różne kultury.

Zaczęliśmy więc od prezentacji, w której zamieściłam zdjęcia kobiet z różnych stron świata. Na koniec uczniowie mieli przyjrzeć się uważnie swojej mamie i narysować ją najlepiej, jak potrafią.


Ćwiczyliśmy też układanie opowiadania na podstawie obrazków, najpierw jednak uczniowie mieli ułożyć obrazki w odpowiedniej kolejności (obrazki pochodzą z książki "Dzieciaki w akcji" cz. 4 Nowej Ery).


Nie mogło zabraknąć piosenki Majki Jeżowskiej "Kolorowe dzieci".


Kolejnego dnia trenowaliśmy czytanie na podstawie wyrazów związanych z rodziną. Wykonałam dla uczniów proste ćwiczenie na grupowanie w learningapps.



Ponadto wprowadziliśmy literę "ź". Najpierw, jak zwykle filmik wprowadzający literkę.


Następnie nagrany przeze mnie filmik z czytaniem sylab oraz pisownią "ź".


Po obejrzeniu filmiku dzieci miały napisać kilkakrotnie duże i małe "ź" na kartce, na której rodzice zrobili im linie (chodzi o to, aby liniatura była większa niż w tradycyjnym zeszycie w trzy linie - to  zerówka, a nie pierwsza klasa). 

Kolejnego dnia trenowaliśmy wyszukiwanie wyrazów z literką "ź" - dzieci całkiem nieźle radzą sobie z czytaniem pojedynczych wyrazów, więc utrudniłam im nieco, zamieszczając wyrazy nie w tradycyjnym dokumencie tekstowym, ale w chmurze wyrazowej (mocno uproszczonej):
Oprócz czytania dzieci dostały tego dnia jeszcze tylko jedno zadanie, za to dość długie. Poprosiłam, aby zastanowili się, w jaki sposób spędzają czas z rodziną. Bardzo często w wolnym czasie rodzice grają z dziećmi w różne gry. Zadaniem dzieci było przygotowanie własnej gry planszowej: wymyślenie zasad, stworzenie planszy i udekorowanie jej, a następnie wypróbowanie. Specjalnie nie podałam żadnych przykładów gier, gdyż z doświadczenia wiem, że część dzieci chciałaby je naśladować. Zależało mi na tym, aby wszyscy mieli otwarte umysły i stworzyli grę od początku do końca według własnego pomysłu. Z drugiej strony jestem świadoma, że jak ktoś miał problem z wymyśleniem gry, mógł skorzystać z internetu. 

Kolejne dwa dni poświęcone były w dużej mierze matematyce. Najpierw wprowadziliśmy liczbę 14. Moi uczniowie bardzo dobrze radzą sobie z dodawaniem, więc zaczęliśmy od rozkładu liczby 14 na czynniki pierwsze:


Oprócz tego przypomnieliśmy sobie zadania na kodowanie - w sali mamy planszę wyklejoną taśmą malarską na podłodze i to uczniowie przemieszczają się po polach według strzałek. Tutaj zastąpił ich kot Mruczek:



W ramach edukacji językowej poprosiłam, aby uczniowie nauczyli się na pamięć wiersza Juliana Tuwima "Murzynek Bambo". Termin - 5 dni.

Najpierw jednak dzieci miały uważnie wysłuchać wiersza i odpowiedzieć na pytania:
1. Gdzie mieszka Murzynek Bambo?
2. Co robi Bambo, kiedy wróci ze szkoły?
3. Czego Bambo nie lubi robić?

Ostatniego dnia tygodnia dzieci miały najważniejsze zadanie - miały zastanowić się, dlaczego mówi się często, że "mama jest najważniejsza"? Ponadto ich zadaniem było wymyśleć sposób, aby sprawić mamie przyjemność. Nagrałam dla dzieci krótką instrukcję i poprosiłam rodziców, aby wyszli z pokoju na czas, kiedy dziecko będzie słuchało zadania. Rodzice mieli sami nie odsłuchiwać wiadomości! 



Wiadomość nagrałam tajemniczym głosem, prawie szeptem, żeby dzieci odczuły atmosferę tajemniczości i poważnie podeszły do zadania. 

Zajęcia online, siłą rzeczy, są pod stałym nadzorem rodziców, więc żeby i oni mieli poczucie, że tego dnia dzieci czegoś się nauczyły, dorzuciłam zadanie matematyczne na porównywanie liczb ze strony szaloneliczby.pl (link tutaj):








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Blog Dla Nauczycieli , Blogger