Partycypacja edukacyjna
Szkoła (jako idea) jest organizacją, która działa na ogromną skalę. To cały system, który rządzi się wieloma zasadami, a jego elementy są współzależne. Dlatego bardzo wolno się zmienia - nie nadąża za zmianami społecznymi. A przecież cele szkoły (wiedza, dobre oceny, zdanie egzaminu kończącego szkołę) dawno rozjechały się z celami edukacji... Bo celem edukacji jest wszechstronny rozwój człowieka. Człowieka w każdym wieku.¹
Nie jest łatwo zmienić cały system, ale można wprowadzić zmiany w swoim ekosystemie: w szkole, w klasie wychowawczej lub przynajmniej na swoich lekcjach. Zachęcam do oddania uczenia się w ręce uczniów i uczennic. Zamiast - jak w systemie - narzucać im co i jak mają robić, nauczyć ich dbania o swój własny rozwój, bo kiedyś przecież opuszczą mury szkoły i będą musieli radzić sobie sami. A uczenie się przez całe życie to w XXI wieku podstawa funkcjonowania. Dlatego partycypację edukacyjną uważam za jedną za najważniejszych zmian, które trzeba wprowadzić w edukacji. Dlaczego to takie ważne, pisałam na blogu we wpisie: Partycypacja to nie fanaberia.
Partycypacja edukacyjna to umożliwienie uczniom i uczennicom brania udziału w podejmowaniu decyzji dotyczących ich procesu uczenia się.
Łatwo napisać. Ale jak zrobić?
Kiedy już będziemy mieć pewność, że jesteśmy gotowi, proponuję odwrócić przebieg lekcji: na początku przekazać uczniom i uczennicom, jaki jest oczekiwany efekt tej lekcji, czyli czego powinni się dzisiaj nauczyć (zgodnie z podstawą programową - jest jaka jest, innej niestety nie ma), a potem porozmawiać z nimi o tym, jak mogą ten cel osiągnąć. Być może na początku nie będą mieli pomysłów, dlatego przyda się kilka opcji do wyboru:
- wykonać samodzielnie notatkę, w wybranej przez siebie formie (mapa myśli, notatka Cornella, lapbook, sketchnotka itp.)
- pracować w parach czytając fragmenty tekstu z podręcznika i tłumacząc materiał drugiej osobie (zgodnie z metodą Feynmana)
- obejrzeć filmik na kanale edukacyjnym poświęconym zagadnieniu omawianemu na lekcji (youtube, TikTok - jeśli uczniowie mają dostęp do sprzętu elektronicznego podczas lekcji; tu przy okazji warto porozmawiać o korzystaniu z wiarygodnych źródeł informacji - to bardzo potrzebna uczniom wiedza)
- wykonać zadania z podręcznika lub zeszytu ćwiczeń
- przeczytać materiały z podręcznika lub innych dostepnych źródeł i ułożyć zadania do rozwiązania dla kolegi/koleżanki (nauczyciel może przynieść na lekcję książki z biblioteki albo umożliwić klasie korzystanie z internetu)
- stworzyć quiz albo 'kartkówkę' dla całej klasy
przygotować prezentację na podany temat - niekoniecznie będzie czas, aby ją wszystkim pokazać, ale samo przygotowywanie będzie już świetną nauką, a nauczyciel może to potem sprawdzić i (ewentulanie) ocenić.
Wszystko sprowadza się do zaufania
¹ Podstawa programowa kształcenia ogólnego dla szkoły podstawowej określa cele kształcenia jako "dbałość o integralny rozwój biologiczny, poznawczy, emocjonalny, społeczny i moralny ucznia".
² Boguś Janiszewski, Joanna Rawecka, Jak wspierać dziecko w szkole, która nie działa. Poradnik dla rodziców, Wydawnictwo Publicat, str. 18, 19.
³ Całkiem sporo materiałów znajdziecie na moim blogu w zakładce "sprawczość".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz