Relacje

Relacje są w szkole ważniejsze niż wiedza.

Mam tu na myśli nie tylko relacje między uczniami, chociaż wiemy, że przyjaźnie zawiązane w szkole trwają często całe życie.  Dla wielu uczniów przerwa jest ważniejsza niż lekcja, gdyż to wtedy spędzają czas z rówieśnikami, bawią się, dyskutują, integrują z grupą.

Ale równie ważne są relacje nauczyciel-nauczyciel oraz nauczyciel-uczeń. O tych pierwszych krótko: jeśli nauczyciele mają relacje, współpracują, działa synergia. W szkole panuje miły nastrój, pracownicy pomagają sobie nawzajem i mogą osiągać lepsze efekty swojej pracy.

Relacje nauczyciel - uczeń są najważniejsze, gdyż są podstawą nauczania. Na studiach, czasami w szkole średniej może działać model:


Uczniowie na tym etapie są już zwykle świadomi potrzeby nauki, mają konkretne cele do osiągnięcia, egzaminy do zdania; innymi słowy mają silną motywację, niekoniecznie związaną z nauczycielem.

Drugi model powinien według mnie obowiązywać w każdej szkole podstawowej:



Nauczyciel musi poznać każdego ucznia, rozmawiać z nim, znać jego mocne i słabe strony, aby dobrze je wykorzystać. Na tym polega indywidualizacja nauczania. Jeśli wiem, że ktoś interesuje się programowaniem, mogę poprosić go o pomoc w przygotowaniu gry językowej na lekcję. Jeśli czyjąś pasją jest oglądanie filmów, mogę wybrać z nim film, który obejrzymy podczas lekcji na Dzień Dziecka. Jeśli uczeń spędza całe popołudnia grając w gry komputerowe, przygotowujemy razem prezentację o tym, jak gry pomagają uczyć się języka angielskiego. Niektórzy uwielbiają sport - mogą przedstawić po angielsku sylwetkę ulubionego sportowca z wykorzystaniem słownictwa do opisu osób. 

Co zrobić, aby poznać uczniów? Obserwować ich, rozmawiać podczas przerw, podczas lekcji, kiedy pracują samodzielnie, a my krążymy po sali, w czasie pierwszych lekcji w roku szkolnym zorganizować lekcję integracyjną (integracja z klasą, ale i z nauczycielem) z różnymi grami, zabawami, w których uczestnicy mówią o sobie, współpracować z uczniami podczas apelów i innych wydarzeń, wspólnie z nimi planować projekty i wiele innych. Przede wszystkim z nimi rozmawiać. 

Mała anegdota.... Mam ucznia, który zapuszcza włosy, na lekcjach włosy często zakrywają mu twarz, chowa się za nimi. Podczas zajęć pracował słabo, był nieobecny duchem. Któregoś dnia zaśmiałam się, że kupię mu na urodziny gumkę, żeby nie psuł oczu. Kupiłam. Zaczęłam zaczepiać go na przerwach pytając czasem o włosy, czasami o inne rzeczy. Uczeń zaczął się zgłaszać, ma odrobione prace domowe, zrobił nawet pracę dodatkową. Tak zadziałało nawiązanie z nim relacji. 

Relacje są w szkole ważniejsze niż wiedza, gdyż są podstawą zdobywania wiedzy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Blog Dla Nauczycieli , Blogger