Jeśli oglądacie czasami amerykańskie filmy pewnie nie raz widzieliście, jak przed głównym bohaterem staje
wyzwanie, a ten przez kilka tygodni przygotowuje się do jego realizacji. W tle słychać wtedy motywującą
muzykę, a na ekranie widzimy, jak bohater uczy się, trenuje, daje się prowadzić mentorowi, wylewa z siebie
siódme poty i podnosi się z kolejnych porażek. Przykładem może być Rocky Balboa, który biega po słynnych
schodach w Filadelfii przygotowując się do walki z mistrzem świata. W filmach ten wysiłek wygląda tak lekko
i pięknie, że aż chciałoby się spróbować.
Rzeczywistość jednak nie jest taka kolorowa. Kiedy ciężko pracujemy, tracimy siły, rozpraszamy się, a kolejne
trudności coraz bardziej nas zniechęcają. I co wtedy? Poddajemy się i uznajemy, że to nie jest dla nas czy
zmieniamy strategię i walczymy dalej? Pierwszy wybór może sugerować, że wyznajemy nastawienie na trwałość;
drugi - nastawienie na rozwój.
Pojęcia nastawienia na trwałość (fixed mindset) oraz nastawienia na rozwój (growth mindset) wprowadziła dr
Carol Dweck i opisała w licznych artykułach oraz w książce "Nowa psychologia sukcesu". Po niej tematem tym
zainteresowało się wielu innych naukowców, jak np. dr David Yeager czy Angela Lee Duckworth.
Dwa nastawienia:
- ludzie przejawiający nastawienie na trwałość wierzą, że ich inteligencja i zdolności są wrodzone, dane raz
na zawsze, a ich całe życie to konieczność udowadniania, jacy są dobrzy
- ludzie z nastawieniem na rozwój uważają, że ich inteligencję i umiejętności można stale rozwijać ciężką
pracą i wytrwałością; chcą się zatem uczyć i chętnie podejmują wyzwania. [Dweck, s.12-13]
Oczywiście, to nie tak, że połowa ludzkości jest nastawiona na trwałość, a druga na rozwój. Jesteśmy
rozmieszczeni na różnych punktach kontinuum między oboma nastawieniami, czasami będąc bliżej jednego,
czasami drugiego końca. Bywa też, że w niektórych obszarach życia wyznajemy wiarę we wrodzone
umiejętności, w innych chcemy się rozwijać. “Naszym zadaniem jest zatem zrozumieć, co rozbudza w nas
nastawienie na trwałość. W rezultacie jakich wydarzeń czy sytuacji zaczynamy czuć, że nasze (lub cudze)
umiejętności są stałe i niezmienne? Jakie wydarzenia czy sytuacje sprawiają, że zaczynamy osądzać, zamiast
skupiać się na rozwoju?” (Dweck, s.244)
Dlaczego tak się dzieje? Chciałabym dać Wam prostą odpowiedź, ale to niemożliwe. Decyduje o tym wiele
czynników: geny, wychowanie, wzorce postępowania, społeczność, której jesteśmy częścią (także szkoła), a
nawet kultura, w jakiej funkcjonujemy. Nie ma jednak wątpliwości co do tego, że lepsze dla nas jest nastawienie
na rozwój - nie tylko pozwala nam się ciągle rozwijać (jak bardzo współgra to z ideą lifelong learning!), ale jest
też zdrowsze społecznie, gdyż nastawia nas na współpracę.
Nieco więcej o nastawieniach
Ludzie z nastawieniem na trwałość boją się oceny - każdy błąd może pokazać, że jednak nie są tak inteligentni, za
jakich uważa ich otoczenie. Dlatego rezygnują z trudniejszych wyzwań, które mogą pokazać ich
słabość. Realizując jakieś zadanie często twierdzą, że wystarczy, jeśli będą wystarczająco silni. Kiedy im się nie
udaje, nawet nie przychodzi im do głowy zmiana strategii; często zrzucają winę za porażkę na innych albo na
niesprzyjające warunki. Osoby z nastawieniem na rozwój traktują wyzwania jako okazję do nauki, a jeśli coś im
nie wychodzi, analizują, co robią nie tak i zmieniają strategię. Ważne jest też, że potrafią prosić o wsparcie, kiedy
tego potrzebują - chętnie uczą się od innych.
Eduardo Briceño w swoim wystąpieniu TEDx The Power of Belief to potwierdza: skany mózgu wyraźnie
pokazują jak to działa. U ludzi z nastawieniem na trwałość mózg pracuje najbardziej intensywnie wtedy, kiedy są
oceniani; u ludzi z nastawieniem na rozwój wtedy, kiedy otrzymują informację o tym, co mogliby zrobić lepiej
następnym razem – ich mózg jest skoncentrowany na uczeniu się.
Jakie czynniki utrwalają nastawienie na trwałość?
Kiedy myślimy o naszych dzieciach, uczniach i uczennicach, łatwo dostrzec, że nie jest im łatwo. Szkoła to
często środowisko utrwalające nastawienie na trwałość:
- oceny sumujące (zwłaszcza, kiedy nie można ich poprawić)
- egzaminy zewnętrzne, które sprawdzają wiedzę teoretyczną i znajomość strategii rozwiązywania zadań
egzaminacyjnych
- nadmierne kontrolowanie i ograniczanie sprawczości
- obniżanie standardów (z założenia mające na celu umożliwienie każdemu osiągnięcia sukcesu, a jednak
niższe standardy sprawiają, że dziecko nie musi się wysilać aby je spełnić, a przy tym czuje się gorsze od
innych)
- przekonanie, że rodzic/nauczyciel wie najlepiej, co jest dla dziecka dobre
- oczekiwania rodziców, że
dziecko pójdzie konkretną ścieżką kariery
- chwalenie dziecka za wrodzone talenty.
Środowisko korporacyjne rzadko kiedy jest lepsze - pracownicy mają narzucone cele i są rozliczani z wyników, a nie z kreatywnego podejścia czy wytrwałości. KPI są przecież najważniejsze!
Jak kształtować nastawienie na rozwój?
Na szczęście, mamy wpływ - możemy całkiem sporo zmienić w swoim otoczeniu, aby kształtować u dzieci
nastawienie na rozwój (u siebie zresztą też). Ważne jest jednak, abyśmy byli w tym szczerzy - podawanie
uczniom informacji zwrotnej tylko dlatego, że wymaga od nas tego statut szkoły, bez przekonania o sensie
takiego działania, nie ma szansy przynieść zamierzonych rezultatów - dzieci świetnie to wyczują i same uznają,
że informacja zwrotna nie ma sensu, skoro nawet nauczyciel w nią nie wierzy...
Co konkretnie możemy zrobić?
1. Magiczne słowo JESZCZE - zamiast mówić "Nie umiem tego" powiedzmy "Jeszcze tego nie umiem" -
to zupełnie przestawia nasze myślenie, bo przecież to nic straconego, że jeszcze nie umiem, nadal mogę
się nauczyć!
2. Pochwały za proces a nie za tożsamość - chwalmy za to, że ktoś "ciężko pracował", "włożył w zadanie
dużo wysiłku", "uważnie przejrzał materiały", "wyszukał wiele ciekawych informacji", a nie za to, że "jest
zdolny/sprytny/sumienny". Pamiętajmy: czasowniki są lepsze niż przymiotniki! 😉
3. Rozwijanie wytrwałości - zachęcajmy do próbowania po raz kolejny, pomagając jednocześnie
zaplanować pracę, rozbić na mniejsze kroki, przeanalizować różne strategie działania i wybrać najlepszą,
wspólnie zastanówmy się, kogo można poprosić o wsparcie.
4. Komunikaty, które formułujemy powinny dotyczyć konkretnego zachowania, a nie całej osoby.
Zamiast "Jesteś inteligentna" - "Świetnie przygotowałaś się do tego sprawdzianu"; zamiast "Popatrz na ten
rysunek. To chyba drugi Picasso" - "Podoba mi się, jak dobrałeś barwy i dokładnie wszystko
pokolorowałeś"; zamiast "Jesteś niegrzeczny" - "Przeszkadzasz mi, kiedy rozmawiasz z kolegą z ławki
wtedy, kiedy ja tłumaczę zadanie"; zamiast "Jesteś taki zwiercony" - "Widzę, że wiercisz się na krześle.
Potrzebujesz czegoś?"
5. Uczenie, jak radzić sobie z problemami i wyzwaniami, jak rozbić cel na mniejsze kroki, jak analizować
swoje osiągnięcia, świętować sukcesy, zmieniać strategię, jeśli coś nie działa.
6. Indywidualizacja - dostrzeganie (samemu i pokazywanie innym), że każdy człowiek uczy się inaczej, w
innym tempie, ma inne zainteresowania, potrzeby i wartości.
7. Stwarzanie okazji do poprawy, najlepiej z konkretnymi wskazówkami, co konkretnie należy poprawić i jak
nad tym pracować.
8. Uczenie otwartości na inne pomysły i rozwiązania - proponowanie dzieciom zadań, które mają wiele
możliwych rozwiązań, pobudzanie refleksji nad tym, czy wybrane rozwiązanie jest najlepszym w danej
sytuacji, uczenie proszenia o radę, pytanie innych o spostrzeżenia (bo sami przecież nie wszystko
dostrzegamy).
9. Zachęcanie dzieci od zadawania pytań, jeśli coś jest dla nich niejasne lub chcą wiedzieć więcej na dany
temat; powinniśmy zatem cierpliwie odpowiadać na te pytania albo pomagać samemu znaleźć odpowiedź.
10. Pytanie i zachęcanie do zadawania pytania: Jak mogę to zrobić? To niesie bardzo silny przekaz: mogę
to zrobić, muszę tylko ustalić jak.
Podejście do błędów
To mogłoby znaleźć się na powyższej liście, jest jednak tak istotne, że zasługuje na osobny akapit. Przekonanie,
że błąd to okazja do uczenia się jest typowe dla nastawienia na rozwój, co nie oznacza, że to łatwe i przyjemne
myślenie. To normalne, że błędy powodują negatywne emocje. Warto wziąć wtedy kilka głębokich oddechów,
dać sobie czas na wyregulowanie emocji, a potem przeanalizować i poprawić błędy...
Kluczowy moment dla uczenia się to refleksja nad błędem – dlaczego ten błąd popełniłam i jak mogę sprawić,
żeby następnym razem go uniknąć? Warto też porozmawiać z innymi ludźmi, bo sami możemy nie dostrzegać
wielu rzeczy, a inni - jako współpracownicy albo obserwatorzy - mogą podpowiedzieć nam, co pomijamy albo na
co zwrócić uwagę.
Kolejną trudnością, dla niektórych ludzi nie do przeskoczenia, jest przyznanie się do błędu i poniesienie
konsekwencji. To bardzo istotne, gdyż dzięki temu lepiej się uczymy i wyciągamy wnioski na przyszłość.
Ech, dużo tego... A to i tak nie wszystko. Jeśli zainteresował Cię ten temat i chcesz dowiedzieć się więcej, zapisz się na newsletter "Wokół edukacji" - wyślę Ci ten tekst na maila, uzupełniony o kilka dodatkowych informacji, w tym 8 ćwiczeń pomagających kształtować nastawienie na rozwój.
Bibliografia:
Konrad Bocian, Sukces nie jest doskonały, https://web.swps.pl/strefa-psyche/blog/relacje/17956-sukces-..., dostęp
26.11.2024.
Carol Dweck, Nowa psychologia sukccesu. Nastawienie na rozwój to gwarancja sukcesu, Wydawnictwo MUZA SA, Warszawa 2021.
Peyton Curley, Nastawienie na rozwój. 55 ćwiczeń dla dzieci w wieku 8-12 lat, Gdańskie Wydawnictwo
Psychologiczne dla dzieci, Sopot 2023.
W newsletterze polecam kilka innych źródeł dla osób chcących zgłębić temat.
Czasowniki bardzo przydają się także w teatrze, uruchamiają podczas prób aktora.
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥️
OdpowiedzUsuń