Projekt o Azji zaplanowany przez uczniów

Projekt o Azji zaplanowany przez uczniów

Moi uczniowie klasy 2 przez cały tydzień poznawali Azję. Zależało mi na tym, aby był to projekt, a nie seria lekcji, na których ja przydzielam uczniom zadania. Dlatego zaplanowaliśmy ten tydzień razem, uczniowie zadali pytania, aby przez resztę tygodnia szukać na nie odpowiedzi, zdobywać wiedzę i być świadomym, jak ta wiedza przyrasta. Jak to wyglądało? Poniżej opis krok po kroku.

Poniedziałek

W kole porozmawialiśmy o tym, co nas czeka w tym tygodniu. Powiedziałam, że czas na kolejny kontynent - Azję. Najpierw zastanowiliśmy się, co dzieci interesuje na temat Azji. Spisaliśmy 14 pytań, nie ograniczałam uczniów, chociaż wiedziałam, że nie na wszystkie pytania da się jasno odpowiedzieć (jak np. pytanie o zarobki). Czasami pomagałam sformułować pytanie.:

W OK zeszycie każdy zapisał min. 3 pytania - te, które najbardziej go zainteresowały.

Następnie zastanowiliśmy się, skąd możemy czerpać wiedzę i co zrobić, aby ją zapamiętać (przypomnieliśmy sobie lekcje o mózgu, kiedy to dzieci uczyły się, jak działa pamięć; dzięki temu wiedziały, że informacje trzeba wielokrotnie powtarzać na różne sposoby, aby połączenia między neuronami były stabilne). 

Zajrzeliśmy też do podręcznika. Okazało się, że jest w nim dość dużo informacji. Dzieci uznały, że możemy to przeczytac i zanotować w formie mapy myśli. Wykorzystaliśmy diagram Gantta, który dzieci lubią. 


Dzieci miały sprawdzić w domu, czy posiadają jakieś materiały na temat Azji. 

Wtorek


Zaczęliśmy od quizu. Dzieci samodzielnie odpowiadały na pytania na temat Azji, aby sprawdzić, ile już wiedzą.

Przez całą lekcję pracowaliśmy z podręcznikiem. Dzieci same czytały informacje w podręczniku (4 strony) i wynotowywały to, co według nich jest ważne do zapamiętania (w kontekście pytań, które uczniowie zadali). Nie było to łatwe, ale powoli dali radę. 

Obejrzeli też kilkuminutowy film, który dla nich wyszukałam. Film skaładał się ze zdjęć z różnych miejsc w Azji.

Środa


Obejrzeliśmy kolejny film zawierający zdjęcia azjatyckich krajobrazów, budowli, ludzi, potraw, zwierząt itp. Potem znowu zajrzeliśmy do podręcznika, żeby upewnić się, że wszystkie ważne informacje zostały zawarte na mapach myśli. Uczniowie rozmawiali o tym w parach, oglądali mapy myśli kolegów i koleżanek, zadawali pytania typu: "Dlaczego to napisałeś tutaj?" albo "A napisałeś, jakie budowle można zwiedzać w Azji?"

Efekt mnie zachwycił:



Reszta map myśli na blogu klasowym - tutaj link

Niestety, zapomniałam przypomnieć uczniom, żeby w domu porozmawiały z rodzicami na temat Azji. Sami też zapomnieli. Okazało się, że tylko 1 osoba o tym pamiętała. 

Czwartek

Obejrzeliśmy kolejny film, tym razem sama go przygotowałam, starając się tak dobrać informacje, aby uczniowie mogli odpowiedzieć na te pytania, na które wcześniej nie znaleźli odpowiedzi. 


Krótko podsumowaliśmy to, czego dowiedzieli się z filmu. Potem uczniowie pracowali w parach. Każda para otrzymała tablet. Ich zadaniem było wyszukać w internecie odpowiedzi na pytania, które zapisali w OK zeszytach. Przypomnieliśmy sobie, jak wpisywać hasła do wyszukania (słowa-klucze) oraz że warto zajrzeć do zakładki Grafika. Jakim zaskoczeniem było, kiedy ktoś znalazł, że w niektórych miejscach w Azji je się małpy, a w innych psy! Dzieci notowały w zeszytach odpowiedzi na swoje pytania. Wyszło przy tym, że niektórzy "idą na łatwiznę" i mocno skracają odpowiedź. Jeśli pytanie było o to, czym jeżdżą Azjaci, a ktoś odpowiedział "Skuterami", to czy jest to odpowiedź prawidłowa? Czy to oznacza, że wszyscy Azjaci jeżdżą skuterami? Ustaliliśmy, że trudno jest w takiej sytuacji wypisać wszystkie środki transportu, dlatego warto znaleźć 3-4 oraz dopisać "i inne". 

Ustaliliśmy też, że skoro większość dzieci nie zapytała w środę rodziców o to, co wiedzą na temat Azji, zrobią to dzisiaj. 

Piątek

Nadszedł czas na podsumowanie projektu. Najpierw zajrzeliśmy do quizu, który rozwiązywaliśmy we wtorek (był on w kartach ćwiczeń). Dzieci jeszcze raz przeczytały pytania i sprawdziły swoje odpowiedzi. Okazało się, że było trochę błędów. 

Potem wspólnie wykonaliśmy quiz, który ja przygotowałam - link:

Na edukacji polonistycznej rozdałam dzieciom tekst z pytaniami - tekst był, oczywiście, o Azji, a pytania ułożyłam w taki sposób, aby nad odpowiedziami trzeba było nieco pogłówkować. Starałam się zawrzeć tam takie informacje, które w ciągu tygodnia pojawiały się jako niejasne, np. niektórzy uczniowie uparcie twierdzili, że Azja to kraj. 

Tekst przygotowałam w 2 wersjach, gdyż niektórzy uczniowie wymagają dostosowania:



Na koniec jeszcze przeanalizowaliśmy razem, czy znamy już odpowiedź na wszystkie 14 pytań. Wtedy okazało się, że nie da się odpowiedzieć na niektóre pytania, gdyż Azja jest bardzo zróżnicowana, w każdym państwie są inne zasady, waluta i zwyczaje. 

Tuż przed dzwonkiem obejrzeliśmy krótki filmik z najpiękniejszymi krajobrazami azjatyckimi z podkładem muzycznym z Azji. Dzieci uznały, że dużo się dowiedziały na temat Azji. Miały też satysfakcję, że właściwie uczyły się same. 

Nowa psychologia sukcesu

Nowa psychologia sukcesu

Książka Carol Dweck "Nowa psychologia sukcesu" to klasyka literatury pedagogicznej - powinien ją znać każdy nauczyciel i dyrektor. Ta amerykańska psycholożka prowadziła badania, których wyniki jasno wskazują, co pozwala ludziom osiągać sukces. Otóż nie jest talent, ani ciężka praca - te również się przydają, ale same w sobie nie gwarantuja sukcesu. Potrzebne jest odpowiednie nastawienie - nasatwienie na rozwój. 


Z badań Carol Dweck wynika, że ludzi można podzielić na 2 grupy: nastawionych na trwałość oraz nastawionych na rozwój. Oczywiście, podział nie zawsze jest jednolity - są ludzie, którzy mają różne nastawienie w zależności od dziedziny aktywności. Jednak nastawienie ma ogromne znaczenie i powinniśmy to wiedzieć jako rodzice, nauczyciele i liderzy zespołów. 

Cechy nastawienia na trwałość


Osoby z nastawieniem na trwałość są przekonane, że ich cechy i możliwości są wrodzone i niezmienne. Wynika z tego, że tacy ludzie przez całe życie muszą udowadniać, że są mądrzy, że mają do czegoś talent i określony poziom inteligencji. Dlatego często wybierają zadania łatwe, gdyż boją się, że przy tych trudniejszych okaże się, że nie są jednak tak wspaniali za jakich uważa ich otoczenie. 

Takie osoby traktują błąd jako porażkę. W szkole zależy im na ocenach, a niekoniecznie na wiedzy. Sukces osiągają dzięki wrodzonym zdolnościom, a nie ciężkiej pracy. Jeśli coś im nie wychodzi, często szukają wymówek i zwalają winę na okoliczności. Wierzą, że testy IQ mówią o nich wszystko. Mają tendencję do wywższania się nad innymi, jeśli osiągają sukcesy. Jednak jakakolwiek porażka może wpędzić ich w depresję, z której trudno jest wyjść. 

Cechy nastawienia na rozwój


Są też tacy, którzy wierzą, że pewne cechy i zdolności otrzymali wprawdzie z genami, jednak do odniesienia sukcesu trzeba te cechy rozwijać, wytrwale pracować, nie poddawać się. Dla osób nastawionych na rozwój błąd jest okazją do nauki - to krok w tył, dzięki któremu mogą wziąć większy rozbieg i dalej skoczyć. Nie boją się wyzwań - łatwe zadania nie dają im stysfakcji, chętnie wybierają te trudniejsze. Jeśli coś im się nie uda, mówią: "Jeszcze tego nie umiem" i biorą się za robotę. Dużo lepiej radzą sobie w trudnych chwilach, nawet w obliczu depresji. 

Słuszność tego nastawienia potwierdza wiele przypadków osób, które zasłynęły w jakiejś dziedzinie, a jednak nie radziły sobie w szkole. Carol Dweck podaje przykłady Darwina i Tołstoja, którzy w dzieciństwie nie wykazywali cech geniuszu. 

Książka zawiera mnóstwo przykładów ludzi z jednym lub drugim nastawieniem z różnych dziedzin: sportu, sztuki, biznesu, edukacji i innych. Pokazuje również, jak nastawienie wpływa na nasze relacje z bliskimi w związkach i rodzinie. 

Każdy rozdział zakończony jest podsumowaniem zawierającym konkretne wskazówki, co robić, aby kształtować nastawienie na rozwój. Ważny jest tu język, np. chwalenie za wysiłek, za konkret. Zdecydowanie lepiej jest powiedzieć "Widzę, że się do tego przyłożyłeś. Podoba mi się, jak dobrałeś kolory" zamiast "Piękna praca! Jesteś zdolny!" Warto też pokazywać naszym uczniom/dzieciom ludzi, którzy osiągnęli sukces dzięki pracy. Po za tym w szkole starajmy się pokazywać, że błąd to nie tragedia. Czasami błędy są bardzo potrzebne, gdyż pozwalają się czegoś lepiej nauczyć. Może się przydać, jeśli od czasu do czasu podziękujemy uczniowi za dany błąd: "Bardzo się cieszę, że to się pojawiło. To pozwoli nam lepiej zrozumieć..."

Jako nauczyciele powinniśmy robić wszystko, aby kształtować nastawienie na rozwój. Dlatego warto tę książkę przeczytać.


Design Thinking - metoda nauczania dla nowoczesnej szkoły

Design Thinking - metoda nauczania dla nowoczesnej szkoły

Moi uczniowie pokochali Design Thinking. Ja od dawna pałam miłością do tej metody. Na czym ona polega i dlaczego jest taka cudowna, że według mnie i moich uczniów powinna być stosowana w każdej szkole? Postaram się opisać jej najważniejsze zasady, chociaż trzeba pamiętać, że każda lekcja przeprowadzona metodą DT może wyglądać inaczej. Tu wszystko zależy od uczniów: ich wiedzy i dokonywanych wyborów. 


Design Thinking to dość stara metoda rozwiązywania problemów. Jest stosowana od ponad 50 lat w wielu firmach po to, aby kreować nowe produkty i usługi oraz rozwiązywać problemy firmy lub jej klientów. Na szczęście, dostrzeżono jej edukacyjny potencjał, bo przecież edukacja to zdobywanie wiedzy i umiejętności po to, aby rozwiązywać problemy. 

DT to proces poszukiwania rozwiązania problemu, ale też wcielania go w życie i udoskonalania. Składa się z 5 podstawowych etapów, które przechodzi się zwykle po kolei pamiętając jednak, że czasami trzeba wrócić do wcześniejszych etapów, by zmodyfikować zaproponowane rozwiązanie. 



1. Empatyzacja

Na początku staramy się zrozumieć osobę lub grupę osób mających problem, czyli personę. Bez tego etapu nie jesteśmy w stanie dopasować rozwiązania do faktycznych potrzeb persony. Można to łatwo wyjaśnić na następującym przykładzie: załóżmy, że znajoma zgłasza ból głowy. Jeśli to przyjmiemy za problem, najprostszym rozwiązaniem będzie prawdopodobnie podanie jej tabletki przeciwbólowej. Jeśli jednak w ramach empatyzacji przeprowadzimy z personą wywiad, może się okazać, że od kilku dni słabo śpi, gdyż w pracy znacznie pogorszyły się jej relacje z szefem. Może się zatem okazać, że faktycznym problemem nie jest ból głowy, tylko stres związany z pracą. Wiedząc to, zaproponujemy zupełnie inne rozwiązanie, nieprawdaż?

2. Zdefiniowanie problemu


Kiedy już poznamy lepiej personę, możemy zdefiniować problem najdokładniej, jak to możliwe. Czasami etap ten nazywa się też określeniem potrzeb, gdyż nie w każdej sytuacji pasuje słowo "problem".

3. Generowanie pomysłów


Na tym etapie każdy uczestnik procesu DT podaje pomysły na rozwiązania. Ważne jest, aby się w tym nie ograniczać. Nie szkodzi, że zaproponowane rozwiązanie jest nierealne do wykonania w danych warunkach - przecież może być inspiracją dla innego pomysłu, a może wystarczy je zmodyfikować, aby było możliwe do zastosowania. Tu każdy podaje (wypisuje) wszystko, co przyjdzie mu do głowy. 

4. Budowanie prototypu


Kiedy już mamy mnóstwo pomysłów na rozwiązania, trzeba zdecydować się na jeden. Można to zrobić poprzez głosowanie, ale warto też przedyskutować każdy pomysł i podać argumenty za i przeciw. Po dokonaniu wyboru razem budujemy prototyp: jeśli jest to urządzenie, możemy je zbudować z klocków, tektury, styropianu czy innych materiałów. Wtedy będziemy mogli zobaczyć je na żywo i dopracować. Jeśli naszym rozwiązaniem jest aktywność lub usługa, prototypem będzie spisanie szczegółowego planu działania z terminami i osobami odpowiedzialnymi za każdą część. Czasami prototypem będzie rysunek, a innym razem film czy plakat - wszystko zależy od problemu oraz kreatywności uczniów / pracowników. 

5. Testowanie


Prototyp pokazujemy personie, aby oceniła jego przydatność. Być może zauważy coś, czego twórcy nie dostrzegli i zasugeruje zmiany. Wtedy trzeba wrócić do etapu 4 i zmodyfikować prototyp. Może się też okazać, że pomysł na rozwiązanie w ogóle nie będzie personie pasował. Wtedy musimy wrócić do etapu 3 i wybrać inne rozwiązanie, a następnie zbudować nowy prototyp. Dopiero wtedy, kiedy nasze rozwiązanie przejdzie test i zostanie zaakceptowane przez odbiorcę, proces możemy uznać za zakończony. 

Każdy etap może być przeprowadzony różnymi technikami. Zostały do tego stworzone narzędzia, które mogą nam pomóc. Jest ich wiele, tu podam zaledwie kilka.

Techniki empatyzacji i diagnozy potrzeb:

1.Ciastek - sylwetka ludzika, w którą wpisujemy to, co wiemy o personie: kim jest, co robi, co lubi, jaki ma styl pracy, itd.


2.Wywiad - metoda jakościowa, kiedy badamy potrzeby 1 osoby lub niewielkiej grupy ludzi

3.Ankieta - metoda ilościowa, kiedy badamy potrzeby grupy osób

Techniki/Narzędzia definiowania problemu:

1.Redefiniowanie problemu (Reframing the problem) - staramy się spojrzeć na problem z innej perspektywy, wcielić się w inną osobę, wyobrazić sobie inną sytuację

2.5x dlaczego (5 Why) - 5 jest liczbą umowną, czasami trzeba zadać to pytanie więcej razy, aby dojść do sedna problemu


3. Diagram Ishikawy - pytania do ustaelnia w zależności od sytuacji


Techniki generowania pomysłów:

1. Burza mózgów (brainstorming) - tu nie ma złych pomysłów, im bardziej nieszablonowy pomysł, tym lepiej, nic nas tu nie ogranicza; nie wolno oceniać ani krytykować pomysłów innych osób, nawet najbardziej nierealny pomysł może być ważny, bo może nam otworzyć oczy na jakiś sposób działania, ktoś może się nim zainspirować

2. mapowanie pomysłów na wykresie, np. na osi "poziom trudności wykonania" vs "koszt" albo "czas" vs "koszt" - może się przydać do wyboru  jednego z podanych rozwiązań



Techniki/Narzędzia budowania prototypu:

1. infografika 

2. plan działania

3. diagram Gantta

4. prototyp 3D

5. projekt online lub graficzny

6. szkielet (pokazuje kolejność działań, ale też uwarunkowania).

To zaledwie kilka technik i narzędzi. Na stronie Design Kit znajdziecie więcej. 



Teorię już mamy. Teraz kilka zdań o tym, jak można DT zastosować na lekcjach. 

Przede wszystkim, metoda ta jest wprost idealna do planowania i realizacji projektów uczniowskich, kiedy to uczniowie mają określić problem, z jakim się spotykają oni sami albo ktoś im bliski i za pomocą DT zaprojektować i faktycznie wcielić w życie jakieś rozwiązanie. W ten sposób działa np. olimpiada Zwolnieni z teorii. Takie projekty realizuje się też w ramach Design for Change

Design Thinking da się też zastosować na lekcjach do realizacji podstawy programowej. Ja często stosuję ją na lekcjach języka angielskiego, o czym pisałam tutaj, tutaj, tutaj i tutaj. Wystarczy zastanowić się nad problemem, który uczniowie będą starali się rozwiązać korzystając z materiału aktualnie przerabianego na lekcjach danego przedmiotu. Wierzę, że na każdym przedmiocie da się takie problemy sformułować. Wtedy działamy w ramach sytuacji fikcyjnej, nie wcielamy rozwiązania w życie, a testowanie zwykle polega na przekazaniu swojego pomysłu innej grupie, aby go sprawdziła i oceniła.

Dlaczego Design Thinking jest taka wspaniała? 

Przede wszystkim dlatego, że oddaje sprawczość w ręce uczniów. Zamiast biernie uzupełniać luki w zadaniach w kartach ćwiczeń, aktywnie działają według własnego pomysłu. To sprawia, że chętniej angażują się w lekcję, dobrze się bawią, a na lekcji jest taka energia, że na długo zostaje w pamięci. Jednocześnie to pozwala uczniom wykorzystać wiedzę w praktyce. Kiedy widzą, że to, czego uczą się w szkole jest przydatne, uczą się chętniej i więcej zapamiętują. 

Po za tym, metoda DT pozwala uczniom rozwinąć kompetenecje XXI wieku: kreatywność, przedsiębiorczość, krytyczne myślenie, współpraca, przetwarzanie danych, kompetencje cyfrowe i wiele innych. 

Ponadto DT pozwala kształtowac prawidłowe podejście do błędów - błąd staje się naturalnym elementem procesu, a wręcz jest potrzebny, gdyż pozwala lepiej zrozumieć problem i dopasować rozwiązanie do odbiorcy.

Design Thinking przesuwa nacisk na edukację z nauczyciela na uczniów; z nauczania na uczenie się. Lekcje stają się bardziej efektywne, ale też pełne pozytywnych emocji. 

DT na angielskim - opis i porównanie zwierząt

DT na angielskim - opis i porównanie zwierząt

W klasie 5 znowu pracowaliśmy metodą Design Thinking. Uczniowie potwierdzają, że lubią tę metodę, dzięki niej są zaangażowani w lekcję, ale czują też, że dużo się uczą. Nie pozostaje nam nic innego, jak pracować tak jak najczęściej. Tym razem było o zwierzętach. Podczas dwóch pierwszych lekcji nowego działu wprowadziliśmy słownictwo: nazwy zwierząt i ich części ciała oraz przymiotniki opisujące zwierzęta. Uczniowie pisali opisy zwierząt z wykorzystaniem poznanych słów. Po tym nadszedł czas na wprowadzenie gramatyki - stopniowania przymiotników. 


Przedstawiłam uczniom problem: rodzina Smith chciałaby mieć zwierzę, ale nie wiedzą, jakie będzie dla nich odpowiednie. 


1. EMPATYZACJA

Uczniowie mieli dowiedzieć się jak najwięcej na temat rodziny Smith. Przeczytali podane przeze mnie informacje:

To jednak nie wystarczyło. Pojawiły się inne pytania:


Odpowiedziałam na wszystkie pytania (ponieważ jako jedyna z obecnych znałam tę rodzinę 😉). 

2. ZDEFINIOWANIE PROBLEMU

Podsumowaliśmy to, co wiemy o naszej personie. Ułożyliśmy zdania:


3. GENEROWANIE POMYSŁÓW

Teraz uczniowie zaczęli pracować w grupach 3-osobowych. Wypisali propozycje zwierząt dla rodziny Smith (utrwalili przy okazji nazwy zwierząt, wzbogacili też zasób słownictwa, gdyż niektóre nazwy trzeba było wyszukać w słowniku). 

4. PROTOTYP

Ze wszystkich zaproponowanych w poprzedniej fazie zwierząt mieli wybrać 1-2 i opisać je, wykorzystując poznane nazwy części ciała i przymiotniki. 






5. TESTOWANIE

Uczniowie wymienili się zeszytami z innymi grupami, przeczytali opis i zastanowili się, czy opisane zwierzę to według nich dobry pomysł. Wypisaliśmy wszystkie propozycje na tablicy:


Nadszedł czas na porównanie propozycji. Ale do tego potrzebne było wprowadzenie gramatyczne - jak stopniuje się przymiotniki. Po krótkiej analizie przykładowych zdań uczniowie porównali zaproponowane zwierzęta:


Cały proces trwał 2 godziny lekcyjne. Uczniowie pracowali, a ja obserwowałam i pomagałam w razie potrzeby. Na koniec porozmawialiśmy chwilę na temat samej metody i podsumowaliśmy, czego się nauczyliśmy. A ponieważ mamy w klasie specjalistę od zwierząt, oprócz języka nagielskiego dowiedzieliśmy się też sporo ciekawostek o zwierzętach, które znamy mniej, jak żółwie i jaszczurki. 
Style malarskie w klasach 1-3: Impresjonizm

Style malarskie w klasach 1-3: Impresjonizm

Czy ośmiolatek nie jest za mały na to, aby poznawać style malarskie? Uważam, że nie. Nie musi pamiętać nazw, chodzi o to, aby dostrzegał różnice między stylami: tematykę, barwy, fakturę, cel, jakiemu służyła sztuka. Dzięki temu będzie umiał interpretować obrazy, a próba naśladowania danego stylu może być znacznie ciekawsza niż kolejna kolorowanka... 

Aby uczeń mógł zrozumieć wprowadzany styl, lekcja powinna być zaplanowana w taki sposób, aby miał szansę sam dostrzec różnice między obrazami i wyróżnić cechy szczególne poznawanego stylu. Dobrze, jeśli będzie mógł wypróbować ten styl w praktyce - stać się artystą. 

Poniższa prezentacja zawiera wprowadzenie do impresjonizmu. Razem z zadaniem praktycznym powinna zająć 45-60 minut. Jeśli ktoś pracuje systemem 45-minutowym można przejść przez prezentację na koniec jednej lekcji, a zadanie praktyczne zostawić na drugą lekcję. 

Link do prezentacji


Przykładowe prace dzieci:








Planowanie pracy - wykres Gantta

Planowanie pracy - wykres Gantta

Metody efektywnej nauki to bardzo ważny temat. Od początku pierwszej klasy staram się pokazywać uczniom różne metody; każdą musimy przećwiczyć, ustalić do czego się może przydać (np. fiszki nadają się nauki trudnych wyrazów, a mapa myśli raczej do zrozumienia większej partii materialu, np. tekstu). Ale same metody to za mało - uczniowie powinni wiedzieć, jak zaplanować naukę. Do tego przyda się bardzo proste narzędzie - wykres Gantta. 


Wykres Gantta (od nazwiska człowieka, który jako pierwszy go opublikował) służy do zarządzania projektami, a czyż nauka nie jest projektem? Dzięki temu narzędziu rozbijamy projekt na konkretne zadania i określamy czas, kiedy poszczególne zadania będą realizowane. W takiej formie wszystko jest bardzo czytelne i dobrze widać, które dni są bardziej, a które mniej obciążone pracą. 

Diagram Gantta może być wykorzystany do zaplanowania pracy nad działem - partią materiału. Kilka ciekawych szablonów można znaleźć na canva.com, kiedy w okno wyszukiwania na stronie głównej wpiszemy "diagram Gantta". Każdy szablon możemy łatwo edytować. 


Ja z uczniami wolę stworzyć taki wykres na papierze, gdyż wtedy wieszam go na tablicy i korzystamy z niego przez cały czas trwania projektu. Dzisiaj zaplanowaliśmy razem tydzień poświęcony ortografii. Najpierw przypomnieliśmy sobie poznane do tej pory metody efektywnej nauki. Następnie przeanalizowaliśmy, które z tych metod nadają się do nauki ortografii. Na koniec ustaliliśmy konkretne zadania do zrealizowania i wpisaliśmy je w wykres Gantta: 


Przy planowaniu kolejnych zadań uczniowie od razu widzieli, ile pracy będą mieć w poszczególne dni i w miarę równo rozkładali pracę. Padały komentarze typu: "Nie planujmy już nic na środę, bo już i tak mamy dużo". Teraz każdy wie, co ma robić. Warto polecać ten sposób nauki uczniom również do planowania nauki samodzielnej.
Zadania TIK na utrwalenie angielskich liczb

Zadania TIK na utrwalenie angielskich liczb

Mimo wielu ćwiczeń moi uczniowie nadal mylą końcówki -teen oraz -ty. Potrafią liczyć po kolei, ale ciągle mają problemy z podaniem angielskich liczb na wyrywki. Dlatego utrwalamy je, jak tylko możemy - przy zabawach rytmicznych na dywanie, licząc uczniów w klasie, licząc dziesiątkami itd. Przyda się też TIK. Przygotowałam dla uczniów 3 zadania, które można przypominać od czasu, np. kiedy zostanie 5 minut do dzwonka albo jako przerywnik w tym, co aktualnie poznajemy. 


Zadanie 1 - Memory na utrwalenie liczb 10-20:

Zadanie 2 - Dopasowanie liczb do ich nazw (dziesiątki 10-100):

Zadanie 3 - Quiz na rozróżnianie końcówek -teen oraz -ty:


Myśleć krytycznie w Walentynki

Myśleć krytycznie w Walentynki

Walentynki zwykle kojarzą się z sercem. Nie lubię tego symbolu, gdyż jest zbyt często wykorzystywany i w rezultacie przereklamowany. Tymczasem miłość okazujemy komuś konkretnymi zachowaniami. Proponuję lekcję o kochaniu, rozwijającą myślenie krytyczne, która prowadzi do zaplanowania konkretnych działań przez każde dziecko. Lekcja jest pełna pytań, które mają prowadzić ucznia do zrozumienia, czym jest miłość i kogo naprawdę kocha, a także jak może to okazać.


Na kolejnych slajdach znajdują się pytania, ktore można przedyskutować z klasą. Czasami uczniowie mają coś napisać, aby nie znudzili się rozmową i przy okazji utrwalili wiedzę (części mowy). Kolejne zadania rozwijają umiejętności takie, jak: kreatywność, odróżnianie faktów od opinii, tworzenie hipotez, ocenianie, analiza informacji, tworzenie logicznych rozwiązań, planowanie działań. Ważne jest, aby podczas wykonywania zadań w klasie panowała życzliwa atmosfera, nikt nie oceniał wypowiedzi innych uczniów ani nie krytykował ich. Prezentacja nadaje się dla uczniów klas 1-3. Starszym przydałaby się  modyfikacja niektórych zadań.





Odniesienie treści lektury do życia czytelnika - jak zacząć

Odniesienie treści lektury do życia czytelnika - jak zacząć

Aby nauczyć uczniów rozumienia lektur i odnoszenia ich do swojego życia, proponuję zacząć od prostej mapy myśli, na której każdy uczeń hasłowo wypisuje skojarzenia treści lektury do własnego życia. Może to być porównanie jakiegoś bohatera do kogoś znajomego, albo jakieś opisane w książce miejsce, które uczeń porówna z realnym miejscem, w którym bywa lub był chociaż raz. Dość łatwe do porównania bywają wydarzenia - nawet jeśli uczniowi nie przytrafiło się nic podobnego, może przynajmniej skojarzy jakis drobny element? Albo inne wydarzenie, które miało podobny efekt? 


Można zrobić mapę myśli na czystej kartce, albo skorzystać z karty pracy, np. takiej, jak ta poniżej. 



Jeśli okaże się, że znajdziemy jakieś ciekawe powiązania treści lektury z życiem uczniów, warto zgłębić temat - porozmawiać, napisać wypracowanie, np. w formie artykułu, zrobić razem prezentację na edukacji informatycznej. Postarajmy się wyciągnąć wnioski z tego powiązania: czego możemy się z lektury nauczyć? Wtedy uczniowie wiedzą, po co czytają książki. 

Zapraszam do inspiracji innymi wpisami na temat edukacji polonistycznej - tutaj.

Bohater literacki - rozwijanie myślenia krytycznego poprzez lektury

Bohater literacki - rozwijanie myślenia krytycznego poprzez lektury

Uczniowie czytają lektury nie tylko po to, aby je znać - bo to "klasyka literatury". Czytanie książek ma na celu rozwijanie myślenia, uczenie się o sobie, o innych ludziach oraz o otaczającym nas świecie. Proponuję karty pracy, która skłania ucznia do zastanowienia się nad lekturą przez pryzmat głównego bohatera. 


Na początek prosta karta z pytaniami otwartymi. Uczniowie nie muszą tu pisać całego wypracowania, wystarczą 2-3 zdania, a w przypadku młodszych uczniów pojedyncze słowa - hasła. 


Kolejna karta pracy pozwala głębiej wejść w lekturę, odnieść ją do swojego życia i otoczenia. 



Zapraszam do zapoznania się z innymi wpisami na temat lektur w klasach 1-3 - link. 

Walentynki na angielskim - interaktywne karty pracy

Walentynki na angielskim - interaktywne karty pracy

Na lekcjach języka angielskiego w klasach 1-3 też można wykorzystać Walentynki - przecież kochamy różnych ludzi i różne rzeczy. W poniższej prezentacji znajdują się 4 interaktywne karty pracy utrwalające słownictwo na temat czynności (actions), rodziny (family), jedzenia (food) oraz zdania opisujące zwierzęta. 


Link do prezentacji

Jeśli podobają Wam się karty pracy stworzone w liveworksheets, możecie zobaczyć, jak się je tworzy - tutaj link.

Metoda QtA, czyli modelowania dialogów

Metoda QtA, czyli modelowania dialogów

Metoda QtA (Questioning the Author) została stworzona w USA przez Isabel Beck oraz Margaret McKeown. Początkowo była wykorzystywana po to, aby pomóc uczniom lepiej zrozumieć czytany tekst. Stopniowo jednak zauważano jej zalety i rozszerzano jej wykorzystanie na inne dziedziny, zwłaszcza przyrodę i naukę. 


Metoda ta polega na zadawaniu przez nauczyciela pytań otwartych po to, aby sprowokować myślenie i dyskusję między uczniami. Uczniowie mówią, jak rozumieją dany tekst lub doświadczenie. Słyszą odpowiedzi innych, więc nawiązują do nich, jednocześnie bazując na wiedzy, którą już posiadają. Tu nie ma błędnych odpowiedzi - nawet pomyłka może okazać się bardzo ważna, gdyż przy odpowiedniej reakcji nauczyciela może zmienić tor dyskusji. W efekcie takiego dialogu uczniowie sami konstruują wiedzę, są bardziej zaangażowani w lekcję, rozwijają umiejętności logicznego myślenia i wnioskowania, współpracują, słuchają siebie nawzajem i więcej zapamiętują z lekcji.  

Ponieważ większość nauczycieli jest przyzwyczajona do zadawania pytań, które sprawdzają wiedzę, a nie prowokują do myślenia, metoda QtA zawiera kilka technik, które mają nam pomóc. 

Po pierwsze warto rozróżnić 2 rodzaje pytań: 
  • początkowe, otwierające dyskusję (np. Co zauważyliście? Czego się dowiedzieliście?)
  • podążające, które zachęcają uczniów do dalszej dyskusji i w razie potrzeby wskazują kierunek (np. Powiedziałeś, że ... Czy możesz powiedzieć o tym coś więcej? O co chodzi z tą empatią?)

Po drugie nauczyciel ma do dyspozycji 6 technik reakcji:
1. podkreślenie - nauczyciel przykuwa uwagę uczniów do konkretnego aspektu wypowiedzi ucznia
2.powracanie - przypomnienie przez nauczyciela jakiejś wcześniejszej wypowiedzi, nawiązanie do niej
3.parafrazowanie - nauczyciel powtarza daną wypowiedź innymi słowami, aby pomóc uczniom lepiej zrozumieć przesłanie
4.podsumowanie - nauczyciel prosi ucznia o podsumowanie tego, co już zostało ustalone; ta technika może się przydać do zamknięcia jakiegoś etapu dyskusji lub do powtórzenia tego, co najważniejsze
5.modelowanie - nauczyciel naprowadza uczniów na właściwą odpowiedź podając jakiś przykład z "własnego podwórka"
6.adnotacja - nauczyciel dodaje do dyskusji nowe informacje, np. nazwę, której uczniowie jeszcze nie znają, a jest im w danym momencie potrzebna.

Aby lepiej pokazać, na czym polega metoda modelowania dialogów, przeanalizujmy 3 przykłady. 
Zacznijmy od rozumienia tesktu, gdyż do tego pierwotnie ta metoda została stworzona. 

Przykład 1 

Nauczyciel musi się do tego odpowiednio przygotować. Trzeba wybrać tekst, a następnie przeczytać go dokładnie zastanawiając się, które fragmenty mogą być dla uczniów trudne do zrozumienia. Do każdego takiego fragmentu należy przygotować sobie zestaw pytań początkowych (podążające wynikną w trakcie dyskusji, czasami trudno jest je przewidzieć). Przeanalizujmy fragment lektury w klasach 1-3:

Tekst jest niby oczywisty, ale dyskusja nad nim może zaprowadzić nas do wspaniałych wniosków na temat wartości babci w życiu dzieci. Zatrzymajmy się po zdaniu "Andi poczuł głęboko w sercu drobne ukłucie." Na początek możemy zapytać: 
- O czym pisze autor w tym miejscu? 

Domyślam się, że pytania podążające będą szły w następującym kierunku: 
- Dlaczego Andi poczuł ukłucie w sercu? Dlaczego chciałby mieć babcię? Jak czuje się bez babci? Jak mógłby czuć się, mając babcię?

Przeanalizujmy wymienione wyżej techniki, pamiętając, że to symulacja (nie wiemy, jak ta dyskusja potoczyłaby się w rzeczywistości):
Uczeń: "Andiemu jest smutno, bo chciałby mieć babcię."
Nauczyciel: "Uważasz, że Andi chciałby mieć babcię? Po co mu babcia, jak myślisz?" (podkreślenie)
.
Uczeń 1: "Babcia jest nam potrzebna, gdyż sprawia nam przyjemność."
Uczeń 2: "Moja babcia mówi, że rodzice są od wychowywania, a babcia i dziadek - od kochania."
Nauczyciel: "Twierdzisz, że babcia sprawia nam przyjemność. W jaki sposób?" (powracanie)
albo
Nauczyciel: "Czyli twoja babcia mówi, że rodzice nie zawsze postępują tak, jak chcesz, bo muszą cię wychować, a babcia i dziadek mogą zawsze robić to, co sprawia ci przyjemność?" (parafrazowanie)
.
Nauczyciel: "Kasiu, czy możesz podsumować, dlaczego Andi poczuł ukłucie w sercu?" (podsumowanie)
.
Nauczyciel: "Dlaczego uważacie, że babcia jest potrzebna? Czy inni ludzie nie mogą sprawiać nam przyjemności? Czy nie mogę dla przyjemności np. pojeździć rowerem z kolegą czy koleżanką?" (modelowanie)
.
.
Uczeń: "Z kolegą pojeżdżę rowerem, ale babcia może mi ugotować moje ulubione danie na obiad albo przyszyć guzik."
Nauczyciel: "Czyli babcia otwiera ci nowe możliwości?" (adnotacja) 

Przykład 2

Metoda QtA świetnie sprawdza się przy przeprowadzaniu doświadczeń. Załóżmy, że przeprowadzamy z uczniami następujące doświadczenie: w słoneczny dzień 2 kostki lodu kładziemy na parapecie na tacy; jedną z nich przykrywamy szklaną miską. 


Co ważne, nauczyciel niczego nie tłumaczy! Zadaje uczniom pytanie: "Jak myślicie, która kostka lodu rozpuści się szybciej i dlaczego?" Potem dajemy uczniom czas na obserwację. Na koniec przeprowadzamy dialog modelowany. 

Tym razem to zapis faktycznej rozmowy z uczniami, a nie symulacja. Przeprowadziliśmy to doświadczenie w klasie 2 i wykorzystaliśmy do jego interpretacji metodę QtA. Dodam tylko, że kiedy moja klasa przeprowadzała ten eksperyment, słońce bardzo szybko się schowało. Okazało się, że wbrew oczekiwaniom dzieci kostka pod miską rozpuściła się wolniej. Dzięki temu przeprowadziliśmy bardzo ciekawą dyskusję. Poniżej opisuję przykłady wypowiedzi uczniów i reakcje nauczyciela tak, jak zapamiętałam z naszej lekcji:

Pytanie początkowe: "Co zaobserwowaliście?"

Uczeń: "Nie udał nam się eksperyment."
Nauczyciel: "Dlaczego tak uważasz?"
Uczeń: "Bo założyliśmy, że szybciej rozpuści się kostka pod miską."
Nauczyciel: "A dlaczego tak się nie stało?"
Uczeń: "Bo kostka bez miski leżała nad grzejnikiem."
Uczeń 2: "Nie! Obie kostki leżą daleko od grzejnika."
Nauczyciel: "W takim razie dlaczego ta kostka bez miski rozpuściła się szybciej?"
Uczeń 3: "Bo my na nią chuchaliśmy."
Nauczyciel: "Masz na myśli to, że ciepłe powietrze w sali, ogrzewane naszymi oddechami, lepiej docierało do tej kostki nieprzykrytej miską?" (parafrazowanie)
Uczeń: "Pod miską było zimniej, bo temperatura lodu nie mieszała się z temperaturą w sali."
Nauczyciel: "Tak, możemy powiedzieć, że miska stworzyła izolację - chłód z lodu nie uciekał, a ciepło z sali nie docierało do lodu." (adnotacja)
.
.
Nauczyciel: "Czy słońce świecące na miskę zmieniłoby wynik doświadczenia?"
Uczeń: "Tak, bo miska nagrzałaby się."
Uczeń 2: "Możemy poświecić na nią lampką."
Nauczyciel: "Uważasz, że skierowanie zaświeconej lampki na miskę z lodem da taki sam efekt, jak słońce?" (parafrazowanie)
Uczeń: "Tak, bo ogrzejemy miskę."
Nauczyciel: "Powiedziałeś, że ogrzejemy miskę. Czy każda lampka się do tego nadaje?" (podkreślenie).

itd.

Spróbowaliśmy drugi raz - z lampką - szybciej rozpuściła się kostka lodu bez miski. Uczniowie sami doszli do tego, że nie chodzi o światło dawane przez lampkę, tylko o wytwarzane przez nią ciepło. Lampka, której użyliśmy, miała żarówkę ledową, nie wytwarzała ciepła. Musieliśmy poczekać na słońce. Zeszło się, ale uczniowie czekali cierpliwie i sami przypominali o doświadczeniu - tak bardzo się w nie zaangażowali. Nie byłoby tego efektu, gdybym od razu powiedziała im, jak działa miska umieszczona na kostce lodu - nie wzbudziłoby to ciekawości poznawczej uczniów.

Przykład 3

Ten przykład dotyczy lekcji matematyki i odczytywania danych z wykresu. Pokazujemy dzieciom następujący wykres i legendę:




Pytanie początkowe brzmi: "Co tu widzicie?"
Uczeń: "Wykres."
Nauczyciel: "Czego ten wykres dotyczy?"
Uczeń: "Sposobów spędzania czasu wolnego przez uczniów klasy 2."
Nauczyciel: "Czego się z tego wykresu dowiadujecie? Ja widzę np. że 18 uczniów spędza czas wolny bawiąc się ze zwierzakiem domowym." (modelowanie)
.
. (tu następuje dokładna analiza danych)
.
Nauczyciel: "Co Was tu zaskakuje?"
Uczeń: "Że tylko 7 osób czyta książki!"
Nauczyciel: "Powiedziałeś tylko 7 osób. Uważasz, ze to mało?" (podkreślenie)
.
.
Nauczyciel: "Spróbujmy podsumować to, co zauważyliście używając słów najwięcej/najmniej." (podsumowanie, adnotacja)

Podsumujmy - jakie korzyści daje metoda QtA?


Uczniom: bardziej angażuje w lekcję i podtrzymuje motywację wewnętrzną; pozwala lepiej zrozumieć wprowadzany materiał; rozwija logiczne myślenie i wnioskowanie; umożliwia nabudowywanie nowej wiedzy na tym, co uczniowie już wiedzą; daje satysfakcję z samodzielnego konstruowania wiedzy; nie wywołuje lęku przed popełnieniem błędu; pozwala uczyć się we współpracy; rozbudza ciekawość poznawczą; umożliwia używanie nowych pojęć w czasie dyskusji; daje poczucie akceptacji, gdyż każdy może wypowiedzieć swoje zdanie.

Nauczycielom: pozwala obserwować uczniów - ich proces dochodzenia do wiedzy oraz ich tok myślenia; umożliwia skorygowanie błędnych przekonań uczniów bez blokowania i straszenia dzieci ocenami; daje większą satysfakcję z pracy; pozwala osiągnąć cele edukacyjne; sprawia, że lekcje są ciekawsze, czasami nieoczekiwane, a ta sama dyskusja poruszana w kilku klasach w każdej z nich może mieć inny przebieg; polepsza relacje między uczniami a nauczycielem.

Jeśli nigdy nie korzystaliście z metody QtA, warto spróbować. Czasami trzeba podjąć kilka prób, aby modelowany dialog faktycznie przebiegł tak, jak tego chcemy. Nic dziwnego - musi się go nauczyć nauczyciel, ale też uczniowie. Dajmy im szansę. Jestem przekonana, że pokochacie tę metodę pracy.

Źródła:

Eliza Rybska, Anna Basińska, Dialog, który ma wartość edukacyjną. O metodzie Questioning the Author w dydaktyce, Edukacja biologiczna i środowiskowa 4/2014, s. 34-40.

Smith, L. & Zygouris-Coe, Questioning the Author, https://www.readingrockets.org/content/pdfs/QuestioningtheAuthor.pdf, 1.02.2022.

Copyright © Blog Dla Nauczycieli , Blogger