Lista lektur

Lista lektur

Na liście lektur dla szkoły podstawowej znajduje się kilka pozycji Henryka Sienkiewicza - niektóre są obowiązkowe, inne uzupełniające, jak np. "Krzyżacy". Jestem właśnie po lekturze tej wspaniałej powieści. Zresztą Henryk Sienkiewicz to mój ulubiony polski pisarz. Mimo to mam duże wątpliwości, czy jest to książka przeznaczona dla 13-14 latków (znajduje się liście lektur uzupełniających dla klas VII-VIII).

Pamiętam, jak próbowałam przebrnąć przez tą trudną powieść w szkole podstawowej. Nie pamiętam, czy w końcu mi się udało, czy sięgnęłam po jakieś streszczenie. Faktem jest, że po tych "męczarniach" zraziłam się do książki i sięgnęłam do niej ponownie dopiero po ... 25 latach.

Czy jest to książka odpowiednia dla 13-14 latków? Wątpię.

Nie twierdzę, że należy ją wyrzucić z listy lektur - jest to arcydzieło literatury polskiej i każdy wykształcony Polak powinien je znać. Może jednak ograniczmy się do fragmentów dobranych odpowiednio do danej grupy uczniów? Można tak dobrać wycinki tekstu, aby pokazać różne aspekty książki i jednocześnie zachęcić do jej przeczytania przynajmniej niektórych uczniów. I tak np.:
- opis śmierci królowej Jadwigi może posłużyć do pokazania, jak wiernie pisarz przedstawił niektóre wydarzenia z historii Polski
- polowanie Zbyszka i Jagienki na bobry może pokazać, jak rozwijają się relacje głównych bohaterów
- dowolny dłuższy dialog między rycerzami pokaże, jak Sienkiewicz odpowiednim językiem tworzy historyczne tło
- trzeba też koniecznie pokazać uczniom znaczenie wartości rycerskich w średniowiecznej Polsce
- oraz lęk przed złymi duchami obecnymi w borach i na mokradłach, chociaż od kilku wieków Polska była krajem chrześcijańskim.



To tylko przykłady, ale wierzę, że mądry nauczyciel, który zna swoich uczniów, jest w stanie tak dobrać fragmenty, aby pokazać im wartości powieści, a jednocześnie zaintrygować ich losami głównych bohaterów. Pamiętajmy, że obecne pokolenie to wzrokowcy, stykający cię na co dzień z setkami ikon i obrazów, skracających słowa do prostych akronimów na potrzeby pisania wiadomości, nieprzyzwyczajonych do czytania długich tekstów pisanych małym drukiem (tak wygląda większość wydań "Krzyżaków"). Większość z nich nie zrozumie tej lektury nawet, jeśli uda im się przez nią przebrnąć. Więc po co kazać im ją czytać? Dla zasady?
Nazwa grupy

Nazwa grupy

Zastanawia mnie, dlaczego na grupę uczniów mówimy "klasa 1"? Przecież za rok ta nazwa będzie oznaczała zupełnie inną grupę uczniów... Zeszłoroczna "klasa 1" będzie w nowym roku szkolnym nazywała się "klasa 2", za rok jeszcze inaczej, a przecież to jest nadal ta sama grupa dzieci. Co więcej, "klasa 1" w tym roku może być zupełnie inna od "klasy 1" w przyszłym roku: może być spokojniejsza, albo bardziej żywiołowa, bardziej lub mniej kreatywna, może mieć lepsze lub gorsze wyniki w nauce.



Czemu nie nadajemy grupom uczniów nazw na stałe - na cały ich etap edukacji? Idealnie nadawałyby się do tego nazwy roślin lub zwierząt. Wtedy grupa np. "sosny" byłaby na etapie klasy 1 lub klasy 2, ale w każdym roku byłaby "sosnami". Można by wtedy stworzyć plakat promujący daną grupę i wywiesić go na drzwiach sali lekcyjnej; można by podpisać jednoznacznie należące do grupy przedmioty, jak np. choinka; można by używać tej nazwy przy międzyklasowych konkursach i spotkaniach.

Można też pozwolić dzieciom samym wybrać nazwę, chociaż to wiąże się w pewnym ryzykiem - klasowi przodownicy mogą błaznować i wymyślić nazwę, za którą wychowawca będzie się potem wstydził...



Copyright © Blog Dla Nauczycieli , Blogger